Najwięksi optymiści w kraju? Deweloperzy mieszkaniowi. Dlaczego? Bo co GUS poda nowe dane, okazuje się, że poprzednie wyniki nie są już „naj", a firmy stawiające osiedla pobiły kolejny rekord. – Deweloperzy budują najwięcej w historii. 80,4 tys. rozpoczętych budów w ciągu ostatnich 12 miesięcy to rekord. Nigdy deweloperzy nie budowali w Polsce tak dużo. Rośnie też liczba pozwoleń na budowę – ocenia analityk Home Brokera.

Wtóruje mu analityk Lion's Banku, zastanawiając się, co nakręca podaż. – Nigdy wcześniej deweloperzy nie rozpoczynali tak wielu budów jak w 2015 r. Dobra passa na tym rynku trwa już ponad dwa lata. Przyczyny kolejnych sukcesów firm budujących mieszkania należy upatrywać, paradoksalnie, nie w najtańszych w historii kredytach, ale w rekordowo niskim oprocentowaniu lokat – podkreśla.

Co tak wielka oferta oznacza dla klientów poszukujących lokum dla siebie? Że będą mieli większy wybór i dostęp do osiedli z coraz dalszymi terminami oddania. Chwilowo promocji jednak mało i ceny nie spadają. Na razie, jak mówią firmy, nowe lokale sprzedają się tak dobrze, że nie muszą specjalnie dogadzać klientom.

Ale w przyszłym roku o tej porze może być inaczej. Podaż będzie duża, a popyt coraz mniejszy. Oszczędności z lokat stopnieją, rynek się nasyci, a kredyty hipoteczne mogą być już tylko droższe, a do tego z wyższym wkładem własnym.

Dlatego bardzo roztropnie należy wybierać mieszkania i robić wpłaty na dziury w ziemi, które mają być gotowe za dwa lata. Oby się udało i były na czas. Jeśli jednak zabraknie finansowania klientów, może być niebezpiecznie.