Rz: Jakie efekty już przyniosła prywatyzacja PKP Energetyka?
Wojciech Orzech: Mamy dobre rozpoznanie potencjału kadrowego, jakim dysponuje firma. Spółka jest w dobrym stanie: mamy tu i fachowców, i osoby otwarte na zmiany. Jest więc z kim budować, choć oczywiście potrzeba czasu, by stworzyć wspólną wizję i strategię. Kluczowa jest także rola właściciela – CVC Capital Partners. To z jednej strony inwestor, ale także dostawca dobrych praktyk, doświadczeń i merytorycznych rozwiązań. Daje nam dostęp do najlepszych na rynku ekspertów i doradców od budowy sieci trakcyjnej, elektroenergetyki, zarządzania i finansów, którzy w razie potrzeby są do dyspozycji firmy.
Gdzie widzi pan potrzebę przeprowadzenia najpilniejszych zmian w funkcjonowaniu firmy?
Zmiany są potrzebne, to oczywiste. Ale ponieważ spółka działa i jest w dobrej kondycji, nie chcę podejmować działań, które miałyby charakter gwałtowny. Uważam, że działać należy konsekwentnie i na pewno bez zwłoki, jednak w taki sposób, aby wśród pracowników było pełne zrozumienie dla strategicznych celów. Nasze motto, jakie przyjęliśmy w działalności, to „codziennie lepsza firma". Oznacza to konsekwentne usprawnianie przedsiębiorstwa równolegle w wielu obszarach. Ważne dla mnie jest, by nasze działania były transparentne. Aby nie tylko pracownicy, ale także otoczenie zewnętrzne rozumiało, w jaki sposób się zmieniamy i dokąd zmierzamy. Taki sposób działania wpisuje się w filozofię CVC, które jest gwarantem długoterminowej strategii. A w firmie o profilu infrastrukturalnym długoterminowa strategia jest ważniejsza od bardzo szybkich zmian.
Jakie zatem plany spółka ma do zrealizowania w najbliższej przyszłości?