Łagodna zima i zapełnione magazyny sprawiają, że ceny gazu w Europie spadają na łeb na szyję. Są już na poziomie z jesieni 2021 r. Przyczynili się do tego Amerykanie, którzy zapowiedzieli, że przez co najmniej kilka lat będą dostarczać na nasz kontynent surowiec po promocyjnych cenach. To dobre wiadomości dla Europejczyków dotkniętych skutkami wojny w Ukrainie i embarga na dostawy surowców z Rosji.

Nie wszyscy mogą jednak odetchnąć z ulgą. W Polsce rachunki za gaz wciąż straszą. Jego ceny nie spadają. Na dodatek z początkiem roku stawka VAT, którą jest objęty gaz, podskoczyła z zera do 23 proc., choć inne kraje unijne stosują tu preferencje.

Owszem, są rozwiązania osłonowe, ale do tej pory nie uwzględniają one przedsiębiorców. Tymczasem przez firmy przechodzi właśnie kosztowe tsunami. Rachunki za prąd, gaz i ogrzewanie zwalają z nóg. Małe firmy, sklepiki, bary i restauracje, punkty usługowe padają jak muchy. Z powodu rachunków za gaz rosnących nawet o kilkaset procent w ostatnich tygodniach i miesiącach zamknęło się wiele piekarni, często z kilkudziesięcioletnią tradycją. Rząd zapowiada wakacje rachunkowe dla firm, ale eksperci mówią, że to tylko częściowo i na chwilę może poprawić płynność firm. Dlaczego gaz w Polsce nie tanieje? Bo cofnęliśmy się o 30 lat i mamy tu monopol państwowy. Orlen przejął Polskie Górnictwo Naftowe i Gazowe i to on dyktuje ceny. Przypomina się sytuacja z rynku paliw, które mimo obniżki VAT nie taniały, a dodatkowe zyski trafiały do kasy państwowego czempiona.

Czeka nas poważna dyskusja o tym, co zrobić z monopolami państwowymi, nie tylko w gazie. Jak przywrócić tu choćby ślady konkurencji? Bo monopole są szkodliwe dla klientów, obywateli. Brak rynkowej rywalizacji oznacza zawyżone ceny towarów i usług. Szczególnie boleśnie odczuwamy to w czasach spowolnienia gospodarczego. Dziś wysokie ceny paliw i gazu solidnie dokładają się w Polsce do wysokiej inflacji. Rząd każe nam słono płacić za swoje ingerencje w działanie gospodarki rynkowej.

Czytaj więcej

Biznes drogo płaci Orlenowi za gaz