Reklama

Marissa Mayer - Efektowna, ale nieskuteczna

Marissa Mayer - jedna z najbardziej znanych kobiet biznesu próbowała postawić Yahoo na nogi. Jednak taktyka dużych przejęć dla Google czy Facebook nie przyniosła rezultatu.

Publikacja: 26.07.2016 19:09

Marissa Mayer, choć była postrzegana jako wschodząca gwiazda amerykańskiego biznesu, nie odniosła sp

Marissa Mayer, choć była postrzegana jako wschodząca gwiazda amerykańskiego biznesu, nie odniosła spektakularnych sukcesów, odkąd kieruje Yahoo

Foto: Bloomberg

Podział Yahoo to koniec epoki. Telekomunikacyjny Verizon za niemal 5 mld dol. kupi część firmy – wyszukiwarkę, system pocztowy oraz infrastrukturę reklamową. Po sfinalizowaniu transakcji wszystko będzie zintegrowane z operacjami spółki AOL, przejętej przez Verizon rok temu.

Yahoo się miota

W komunikacie czytamy, że połączone spółki będą działać poprzez 25 marek serwisów czy usług. Yahoo podaje, że ma miesięcznie 1 mld użytkowników, z czego ok. 60 proc. przypada na segment mobilny.

Jeszcze kilkanaście lat temu Yahoo warte było ponad 100 mld dol., a w 2008 roku firma odrzuciła ofertę przejęcia od Microsoftu za 45 mld dol. Przychody i zyski jednak spadały.

– Historia Yahoo to dowód, że nawet pionierzy swojej epoki nie mają zagwarantowanego miejsca wśród liderów – mówi Mirosław Godlewski, odpowiadający za sektor TMT w Boston Consulting Group.

Yahoo powstało w 1994 r. Firmę założyli David Filo i Jerry Yang – sami zbytnio nie wierzyli w powodzenie biznesu. Po dwóch latach firma weszła na giełdę, jej akcjonariat szybko się rozdrobnił, a zarząd nie za bardzo wiedział, czym właściwie serwis powinien się wyróżniać. W pierwszych latach symbolem grupy była wyszukiwarka, ale uznano, że akurat ten segment nie jest perspektywiczny. Jak wielki był to błąd, pokazała błyskawicznie budowana potęga Google'a, który tylko w 2015 r. miał ponad 50 mld dol. przychodów z reklamy.

Reklama
Reklama

Yahoo się miotało, a zmienić to miała nowa prezes w osobie Marissy Mayer. Absolwentka Stanforda, córka nauczycielki oraz inżyniera. Studia rozpoczęła od medycyny, ale zmieniła ją na eksperymentalny kierunek łączący filozofię, psychologię, informatykę i kognitywistykę. Studia skończyła z wyróżnieniem. Potem zdecydowała się na staże w SRI International oraz Ubilab, laboratorium banku UBS w Zurychu. Jest posiadaczką kilku patentów związanych ze sztuczną inteligencją.

Błyskotliwa kariera

Sama wspominała, że po studiach dostała 14 ofert zatrudnienia, w tym nauczyciela w Carnegie Mellon University czy konsultanta w McKinsey & Company. Wybrała Google, gdzie trafiła jako 20. pracownik, była też w tym gronie pierwszą kobietą-inżynierem.

Pisała oprogramowanie, nadzorowała inżynierów, awansowała na menedżera ds. produktów. To ona nadzorowała zaprojektowanie układu doskonale znanej do dzisiaj strony startowej wyszukiwarki Google. Należała też do zespołu projektującego system Google AdWords, podstawę dzisiejszych operacji koncernu. To reklama poprzez słowa kluczowe wpisywane do wyszukiwarki przez użytkownika, pod kątem których sprzedawane są reklamy wyświetlane obok. Dzisiaj system generuje zależnie od kwartału ponad 90 proc. przychodów grupy.

Wiceprezesem ds. produktów została w 2005 r., a w 2010 r. prezes Eric Schmidt przeniósł ją na stanowisko szefa ds. serwisów News, Maps, Books i Gmail.

Mayer byłą też twarzą Google'a w mediach, udzielała się w nich chętnie. Do Yahoo przeszła w lipcu 2012 r. z dnia na dzień, będąc wówczas w szóstym miesiącu ciąży. Nie są znane okoliczności odejścia z Google'a, sama nigdy ich nie komentowała.

Nowa prezes próbowała się kreować na kobietę, która robi błyskotliwą karierę i jednocześnie nie rezygnuje z życia rodzinnego. Po urodzeniu syna wzięła tylko dwa tygodnie urlopu, a i tak pracowała z domu. Gdy wróciła, ograniczyła tę możliwość innym pracownikom, ale zbudowała przedszkole przy biurze. Zdecydowała o wydłużeniu urlopów macierzyńskich do 16 tygodni, a ojcowskich do ośmiu.

Reklama
Reklama

W taśmowo udzielanych wywiadach na temat świetnego łączenia bycia menedżerką i matką prezes Mayer zapominała wspomnieć, że otoczona jest sztabem opiekunek, na które inni pracownicy niższego szczebla nie mają szans. Podkreślała za to skrupulatnie, jak ważna jest dla niej rodzina i że stara się spędzać z nią jak najwięcej czasu. Kiedy pracuje się po kilkanaście godzin na dobę, jest to jednak trudne i ciężar opieki na dziećmi spadł na męża. Zachary Bogue także pracuje w biznesie internetowym, ale prowadzi własną firmę i ma sporo wolnego czasu. Mayer w 2015 r. urodziła jeszcze bliźnięta, dzisiaj ma dopiero 41 lat i zapewniony byt materialny.

57 mln dol. odprawy

Co do skuteczności jej biznesowych decyzji można mieć wątpliwości. Mayer starała się jak Google dużymi przejęciami podnosić wartość firmy i rozwijać jej potencjał reklamowy. Jednak czy kupienie za niemal 1 mld dol. platformy mikroblogowej Tumblr mogło taki cel osiągnąć? Dzisiaj już wiemy, że nie, podobnie wygląda wydanie aż 230 mln dol. na internetowy magazyn o modzie Polyvore.

Marissa Mayer nie traci jednak rezonu. Zapowiada, że chce w firmie dalej pracować. „Planuję zostać, otworzyć w firmie nowy rozdział. Kocham Yahoo i wierzę w was wszystkich" – napisała Mayer w liście do pracowników.

Choć spektakularnych sukcesów raczej w firmie nie zaliczyła, to jej konto wzbogaciło się bardzo pokaźnie. Przez cztery lata zarobiła w sumie 162 mln dol., a jeśli zdecyduje się teraz odejść, to dodatkowo z tytułu odprawy dostanie kolejne 57 mln dol. W ciągu trzech miesięcy będzie wiadomo, czy z opcji skorzysta. Gdyby odeszła, na brak propozycji nie powinna narzekać.

Opinie Ekonomiczne
Małgorzata Zaleska: Dylematy finansowania zrównoważonego rozwoju
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Używane, tanio oddam. O co chodzi z amerykańskimi transporterami Stryker?
Opinie Ekonomiczne
Prof. Chłoń-Domińczak: Dlaczego ekonomiści rozmawiają o demografii
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Krakowiak: Regulacje nie są lekiem na wszystko
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Bułgaria, czyli o znaczeniu sprawnych instytucji
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama