Rz: Nasz ranking polskich firm za granicą dowodzi, że coraz więcej inwestują one w innych krajach, zasilają je kapitałem, pobudzając tam rozwój i tworząc miejsca pracy. A co my z tego mamy?
Jacek Chwedoruk: Myślę, że w XXI wieku jesteśmy już dalecy od idei merkantylnych, według których wszystko należy produkować u siebie, a tezauryzować najlepiej w złocie. Tym bardziej że z zagranicznych inwestycji mamy w kraju wielki pożytek – podobnie jak z handlu międzynarodowego, który nie polega tylko na eksporcie, ale również na imporcie. W tym ciekawym zestawieniu wartościowo dominują inwestycje w zasoby i surowce – w miedź, gaz, ropę, łupki. Wynika to z dość dużych inwestycji polskich koncernów surowcowych za granicą. Giną przy tym małe i średnie inwestycje, które od wielu lat nasze firmy realizują w krajach Europy Środkowo- Wschodniej, w Niemczech czy Wielkiej Brytanii. Każde z tych przedsięwzięć ma nieco inne znaczenie.