Reklama

Ameryka i protekcjonizm na pierwszym miejscu

Tak zwany efekt Trumpa to tylko bańka spekulacyjna, która, tak jak wszystkie bańki, w pewnym momencie pęknie. Stanie się to w momencie, gdy inwestorzy zrozumieją, że nowy prezydent USA nie jest w stanie spełnić swoich obietnic wyborczych.

Aktualizacja: 01.02.2017 13:08 Publikacja: 01.02.2017 12:25

Dotychczas najlepiej widocznym efektem jego wygranej był wzrost rentowności (+50 punktów bazowych w przypadku 10-letnich obligacji USA od 8 listopada). Inwestorzy już wcześniej spodziewali się, że polityka gospodarcza Trumpa będzie przyspieszać inflację. Jednak obecne zadowolenie rynku z nowego prezydenta nie jest uzasadnione, biorąc pod uwagę jego poparcie dla protekcjonizmu, czego kolejnym dowodem było jego inauguracyjne przemówienie ("Musimy chronić nasze granice przez niszczycielskim działaniem innych państw, które wytwarzają nasze produkty, kradną nasze firmy i uderzają w rynek pracy "..."Kupujmy amerykańskie produkty i zatrudniajmy Amerykanów"). Powrót do rzeczywistości może okazać się brutalny dla inwestorów – w zglobalizowanym świecie protekcjonizm może okazać się kosztowny dla państwa, które wprowadzi go na szeroką skalę.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Robert Gwiazdowski: Osładzanie życia bez opłat
Opinie Ekonomiczne
Cezary Kocik, mBank, o podwyżce CIT dla banków: Szkodliwa, dyskryminująca i krótkowzroczna
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Powrót do szkoły?
Opinie Ekonomiczne
Skąd wziąć brakujące miliardy na inwestycje
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Opinie Ekonomiczne
Ekspert: Zabranie 800+ Ukraińcom to zła wiadomość także dla polskich pracowników
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama