Ponad miesiąc po tym jak nazwisko Aliszera Usmanowa (5-ty na liście najbogatszych Rosjan 2016 r magazynu Forbes) pojawiło się w raporcie Aleksieja Nawalnego o licznych rezydencjach rosyjskiego premiera, oligarcha nie przestaje wyjaśniać.
Wczoraj zapowiedział pozwanie Nawalnego o naruszenie dóbr osobistych. Chodzi o przekazanie ziemi i posiadłości w podmoskiewskiej dzielnicy bogaczy Znamienska dla funduszu kierowanego przez szkolnego kolegę Dmitrija Miedwiediewa. Nawalny dowodzi, że w rzeczywistości była to łapówka, którą oligarcha zapłacił za przychylność Kremla dla siebie i swoich interesów.