Wybór prezesa NBP powinien nastąpić bez zbędnej zwłoki

Narodowy Bank Polski funkcjonuje sprawnie i bez zakłóceń. Uważam jednak, że w każdej sytuacji stan tymczasowości jest niekorzystny – mówi Piotr Wiesiołek, p.o. prezesa NBP

Publikacja: 14.04.2010 02:50

Wybór prezesa NBP powinien nastąpić bez zbędnej zwłoki

Foto: Rzeczpospolita, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

[b]"Rz":[/b] Jak skomentuje pan wątpliwości, jakie pojawiły się po poniedziałkowym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej. Część prawników uważa, że można mieć zastrzeżenia do rozstrzygnięcia, które daje panu możliwość przewodniczenia RPP.

[b]Piotr Wiesiołek:[/b] Mogę zaprezentować fragmenty opinii w tej sprawie. ”Wobec wygaśnięcia kadencji prezesa NBP wskutek tragicznej śmierci w dniu 10 kwietnia, osoby sprawującej tę funkcję, pana Sławomira Skrzypka, zadania i kompetencje prezesa NBP podlegają z mocy prawa objęciu i wykonywaniu w całości przez wiceprezesa – pierwszego zastępcę prezesa NBP, do czasu objęcia obowiązków przez nowo powołanego prezesa NBP. Dotyczy to w szczególności wszystkich kompetencji przewodniczącego Rady Polityki Pieniężnej. Przyjęcie odmiennej interpretacji prowadziłoby do całkowitego sparaliżowania działalności RPP, gdyż Rada w żadnym przypadku nie ma kompetencji do zwołania swego posiedzenia mocą woli poszczególnych części, większości, a nawet wszystkich członków. Wyłączną kompetencję w tej mierze posiada przewodniczący Rady, czyli prezes NBP bądź wiceprezes – pierwszy zastępca prezesa NBP, w sytuacji opróżnienia urzędu, czyli wygaśnięcia kadencji prezesa NBP”.

[b]To jest opinia...[/b]

...eksperta z zakresu prawa konstytucyjnego prof. Dariusza Dudka i została przyjęta w poniedziałek przez zarząd NBP oraz Radę Polityki Pieniężnej z uwzględnieniem rzeczywistego, solidarnego i odpowiedzialnego współdziałania wszystkich organów NBP, w imię polskiej racji stanu i zabezpieczenia sytuacji finansowej państwa po tragedii z 10 kwietnia.

[wyimek]O kwocie zysku NBP, który wpłynie do budżetu, Rada i zarząd będą dyskutować 20 kwietnia[/wyimek]

[b]Przyjęta, czyli była np. uchwała RPP w tej sprawie?[/b]

Słowo ”przyjęta” oznacza przyjęta do wiadomości. Nie ma uchwały w tej sprawie. W zaistniałej sytuacji wiceprezes NBP – pierwszy zastępca prezesa, z mocy obowiązującego w Polsce prawa, obejmuje funkcję przewodniczącego RPP.

[b]Duże kontrowersje wciąż budzi kwestia wysokości ubiegłorocznego zysku NBP. W poniedziałek marszałek Sejmu Bronisław Komorowski w nie do końca jasny sposób mówił o podejmowaniu przez radę decyzji, które przynosiłyby ”spodziewane efekty z punktu widzenia polityki finansowej państwa”. Czy pan będzie chciał, by RPP zajęła się szybko tą sprawą? Jakie jest pana stanowisko w kwestii wyniku NBP za 2009 r., który wpłynie do budżetu państwa?[/b]

Następne posiedzenie RPP odbędzie się 20 kwietnia. Wtedy Rada i zarząd będą dyskutować. Przed tą dyskusją nie mogę nic na ten temat powiedzieć.

[b]Czy w tej kwestii znaczenie będzie mieć kwestia niezależności banku centralnego?[/b]

Obecnie nie widzę żadnych zagrożeń dla niezależności banku centralnego.

[b]Czy myśli pan, że w najbliższym czasie istnieje ryzyko dla inflacji, które wymagałoby zmian stóp procentowych? [/b]

Obecny stan gospodarki i prognozy NBP dotyczące jej rozwoju oraz obserwowany trend w zakresie inflacji nie wymagają w najbliższym okresie – w mojej ocenie – reakcji ze strony RPP w obszarze stóp procentowych.

[b]A w polityce kursowej? W piątek NBP przeprowadził pierwszą od dawna interwencję na rynku walutowym, którą zresztą potwierdził w komunikacie na stronach internetowych.[/b]

Czy w tym komunikacie było słowo interwencja?

[b]Nie, ale była mowa o zakupie walut. Czy pana zdaniem ta jedna interwencja była wystarczająca, czy można się liczyć z tym, że w najbliższej przyszłości bank będzie je powtarzał?[/b]

Moim zdaniem im mniej się o tym mówi, tym lepiej. Mogę jedynie powiedzieć, że w każdej gospodarce nadmierne wahania na rynkach walutowych są niekorzystne. Utrzymanie stabilności i wartości złotego należy do podstawowych zadań banku centralnego i Narodowy Bank Polski będzie konsekwentnie je realizował.

[b]Niebawem poznamy datę wyborów prezydenckich. Czy – pana zdaniem, w świetle dostępnych opinii – nowego prezesa NBP powinien nominować już nowy prezydent, czy powinno to się stać jak najszybciej i powinien to zrobić marszałek Sejmu? [/b]

Uważam, że w każdej sytuacji stan tymczasowości jest niekorzystny. Narodowy Bank Polski funkcjonuje sprawnie i bez zakłóceń. Pomimo to uważam, że wybór nowego prezesa powinien nastąpić bez zbędnej zwłoki.

[b]Dziękujemy za możliwość rozmowy w tym szczególnym momencie, również dla pana i Narodowego Banku Polskiego.[/b]

[ramka][srodtytul]CV[/srodtytul]

[b]Piotr Wiesiołek[/b] do zarządu NBP wszedł 6 marca 2008 r. Prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu, który nominował członków zarządu banku, zarekomendował go Sławomir Skrzypek, z którym Piotr Wiesiołek znał się od ponad 20 lat (pracowali razem w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej). W zarządzie NBP odpowiadał m.in. za zarządzanie rezerwami dewizowymi. Do banku centralnego trafił z Banku Ochrony Środowiska.[/ramka]

[b]"Rz":[/b] Jak skomentuje pan wątpliwości, jakie pojawiły się po poniedziałkowym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej. Część prawników uważa, że można mieć zastrzeżenia do rozstrzygnięcia, które daje panu możliwość przewodniczenia RPP.

[b]Piotr Wiesiołek:[/b] Mogę zaprezentować fragmenty opinii w tej sprawie. ”Wobec wygaśnięcia kadencji prezesa NBP wskutek tragicznej śmierci w dniu 10 kwietnia, osoby sprawującej tę funkcję, pana Sławomira Skrzypka, zadania i kompetencje prezesa NBP podlegają z mocy prawa objęciu i wykonywaniu w całości przez wiceprezesa – pierwszego zastępcę prezesa NBP, do czasu objęcia obowiązków przez nowo powołanego prezesa NBP. Dotyczy to w szczególności wszystkich kompetencji przewodniczącego Rady Polityki Pieniężnej. Przyjęcie odmiennej interpretacji prowadziłoby do całkowitego sparaliżowania działalności RPP, gdyż Rada w żadnym przypadku nie ma kompetencji do zwołania swego posiedzenia mocą woli poszczególnych części, większości, a nawet wszystkich członków. Wyłączną kompetencję w tej mierze posiada przewodniczący Rady, czyli prezes NBP bądź wiceprezes – pierwszy zastępca prezesa NBP, w sytuacji opróżnienia urzędu, czyli wygaśnięcia kadencji prezesa NBP”.

Opinie Ekonomiczne
Wojciech Jakóbik: Polityka uniezależniania od gazu z Rosji działa
Materiał Promocyjny
Koszty leczenia w przypadku urazów na stoku potrafią poważnie zaskoczyć
Opinie Ekonomiczne
Jakub Olipra: Na unijnej umowie z Mercosurem Polska może stracić najwięcej
Opinie Ekonomiczne
Marek Rozkrut: Mimo gorszych nastrojów wzrost PKB będzie stopniowo przyspieszał
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Entliczek, pentliczek
Opinie Ekonomiczne
Paweł Rożyński: Komu oddać sztuczną inteligencję?