Wimmer oskarża 59-letniego byłego szefa, którego fortuna szacowana jest na 100 mln funtów, poza molestowaniem, także o zmuszanie do odejścia z pracy, niesprawiedliwy system wynagrodzeń i dyskryminację niepełnosprawnych.
Pracownica, która na początku roku opuściła Nomos utrzymuje, że Lowe zmuszał ją do dyskusji na temat swoich fantazji seksualnych, a na spotkania biznesowe przyprowadzał prostytutki.
Reprezentująca Lowe 'a Elizabeth Melville uważa, że Wimmer przejawia skłonności do przesady i mitomanii, i wykazuje się nadproduktywną wyobraźnią.
Kanadyjka mówiła swojemu lekarzowi, że mężczyzna podobny do jej szefa (np. jego krewny) miał sześć razy gwałtownie wyprzedzać jej auto. Dziewczyna twierdzi także, że Lowe straszył ją Rosjanami. Co wieczór barykadowała się w domu w Chelsea.
Wimmer pracowała w funduszu od 2004 r., zarabiając powyżej pół miliona funtów rocznie. W 2008 r. z powodu stresu i wycieńczenia sytuacja miała stać się nie do zniesienia.