Legenda firmy L’Oréal - odchodzi

Lindsay Owen-Jones rezygnuje z funkcji przewodniczącego zarządu. To dla francuskiej firmy kosmetycznej moment przełomowy, zamknięcie pewnej ery

Publikacja: 12.02.2011 11:08

Legenda firmy L’Oréal - odchodzi

Foto: Bloomberg

Walijczykowi Owen-Jones'owi, znanemu jako O.J., 102-letnia francuska firma zawdzięcza niezwykłą przemianę. Dzięki niemu stała się jedną z największych na świecie firm kosmetycznych. Wartość grupy szacuje się na 51 mld euro. W jej skład wchodzą 23 światowe marki, w tym Maybelline, The Body Shop oraz Lancome.

Odejście Owen-Jonesa zapowiedziano na przyszły miesiąc w dniu jego 65 urodzin. W L’Oréal przepracował prawie 42 lata, z czego 23 jako przewodniczący zarządu, a prawie dwie dekady jako jej prezes.

- To dzięki niemu firma L’Oréal stała się światowym imperium kosmetycznym – twierdzi Hermine de Brem analityk z Raymond James.

W 2006 r. Owen-Jones ustąpił z prezesury na rzecz Jean-Paul Agona i pełnił jedynie rolę przewodniczącego zarządu. Owen-Jones zostanie honorowym przewodniczącym firmy i przez pewien okres będzie przewodził Fundacji L’Oréal, która nadzoruje rodzinny holding Liliane Bettencourt, najbogatszej Francuzki, w której posiadaniu jest 30,9 procent udziałów firmy.

Lindsay Owen-Jones rozpoczął swoją karierę w L’Oréal w roku 1969 jako product manager. Kolejne awanse zawdzięczał swojej pracy dla firmy we Włoszech oraz Stanach Zjednoczonych. Mając 42 lata w 1988 został prezesem firmy. Jednym z jego największych osiągnięć był zakup Maybelline w 1996, dzięki czemu L’Oréal wszedł na rynek amerykański. L’Oréal również Owen-Jonesowi zawdzięcza zdobycie rynków w Ameryce Łacińskiej i kolejno w Indiach, Japonii, Filipinach, Rosji, Tajlandii, a przede wszystkim w Chinach, gdzie firma zyskała dziesiątki milionów nowych klientów. W zeszłym tygodniu ogłoszono wyniki finansowe firmy za rok 2010. Zysk netto wyniósł 2,2 mld euro, czyli o 25 procent więcej niż w roku poprzednim. Przychód wzrósł o 5,6 procent i wyniósł l9,5 mld euro. Dla porównania w roku 1988, kiedy Owen-Jones został prezesem, po przeliczeniu wartości franka francuskiego z tego okresu, wyniki wyglądały następująco 4,1 mld dolarów przychodu, zysk 218 mln dolarów. W latach 1988-2006, w czasach prezesury Owen-Jonesa, wartość akcji firmy wzrosła około 13-krotnie.

Nie obyło się bez kłopotliwych sytuacji. Owen-Jones zaangażował się w rodzinną sprzeczkę pomiędzy współwłaścicielką firmy Liliane Bettencourt i jej córką Francoise Bettencourt-Meyers, która oskarżyła fotografa - François-Marie Barnier - przyjaciela matki - o wyłudzenie pieniędzy oraz prezentów. Konflikt udało się załagodzić, ale wyszło na jaw, że L’Oréal, za czasów Owen-Jonesa, zapłacił fotografowi setki tysięcy euro za jego prace. Również i Owen-Jones otrzymał od pani Bettencourt prezent w postaci 100 mln euro.

Po odejściu Owen-Jonesa, oraz fakt że Liliane Bettencourt jest już leciwą osobą, L’Oréal czeka wiele zmian.

L’Oréal i Nestlé (do którego należy 29,7 proc. udziałów grupy kosmetycznej) zawarły porozumienie, że żadna z firm nie powiększy swoich udziałów w okresie 6 miesięcy po śmierci Liliane Bettencourt. Doświadczenia ostatnich 30 lat dowodzą, że stabilna struktura udziałowców jest najlepszą strategią dla wszystkich: dla firmy, dla udziałowców, dla Nestlé oraz dla rodziny Bettencourt.

Francuski rząd uważa L’Oréal za ważny narodowy skarb, zapewne nie spodobałoby mu się przejęcie L’Oréala przez Nestlé. W 1974 roku w obawie przed nacjonalizacją L’Oréal zdecydował się na udział obcego kapitału dzięki temu Nestlé wszedł w posiadanie udziałów firmy. Przyszłość Nestlé w koncernie L’Oréal jest bardzo ważna dla całej grupy – powiedziała Nina Backes, rzeczniczka Nestlé. Dodała również że działania Nestlé będą miały na względzie dobro udziałowców oraz długoterminowy rozwój firmy.

Agon, odpowiedzialny za przeprowadzenie firmy przez kryzys finansowy, zostanie również przewodniczącym firmy. Ponownie, od roku 2006, jedna osoba będzie pełniła obie funkcje.

W swoim raporcie za 2010 rok L’Oréal podaje, że w przyszłym roku firma największe dochody osiągnie prawdopodobnie dzięki wschodzącym rynkom, a nie jak dotychczas dzięki Ameryce Północnej.

Walijczykowi Owen-Jones'owi, znanemu jako O.J., 102-letnia francuska firma zawdzięcza niezwykłą przemianę. Dzięki niemu stała się jedną z największych na świecie firm kosmetycznych. Wartość grupy szacuje się na 51 mld euro. W jej skład wchodzą 23 światowe marki, w tym Maybelline, The Body Shop oraz Lancome.

Odejście Owen-Jonesa zapowiedziano na przyszły miesiąc w dniu jego 65 urodzin. W L’Oréal przepracował prawie 42 lata, z czego 23 jako przewodniczący zarządu, a prawie dwie dekady jako jej prezes.

Pozostało 88% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację