Reklama

Felieton Huberta Janiszewskiego

Warto podpowiedzieć nowemu rządowi działania, które ulżą przedsiębiorcom, a mogą być zrealizowane bez kosztów społecznych

Publikacja: 14.10.2011 03:05

Hubert A. Janiszewski, ekonomista, członek rad nadzorczych spółek notowanych na GPW

Hubert A. Janiszewski, ekonomista, członek rad nadzorczych spółek notowanych na GPW

Foto: Fotorzepa

Po pierwsze, warto doprecyzować przepisy dotyczące reprezentacji, a więc zlikwidować np. absurd, iż wydatki na poczęstunek w siedzibie firmy (np. kawa/herbata/przekąski) nie są kosztami reprezentacyjnymi, natomiast takie same wydatki w restauracji już takowymi są.

Przy tej okazji można powrócić do przepisów sprzed 2007 roku, które dopuszczały reprezentacyjne koszty podatkowe do 0,25 proc. przychodów firmy, z tym iż należałoby ten limit podnieść do 0,75 lub nawet 1 proc.

Inny absurdem wartym wyeliminowania są podatki od niezapłaconych faktur; zdaża się bowiem każdemu, iż trafi na nieuczciwego (lub bankrutującego) kontrahenta i aparat skarbowy powinien takie sytuacje uwzględniać.

Wiadomo jest, że nasza gospodarka nie należy do najbardziej innowacyjnych ani w Europie, ani też na świecie; istnieje przepis, iż podatnik ma prawo odliczenia od podstawy opodatkowania 50 proc. wydatków na wartości niematerialne i prawne, które umożliwiają produkcję bardziej nowoczesnych wyrobów lub świadczenie nowoczesnych usług; absurd polega jednak na tym, że jeśli nowa technologia jest wbudowana w przedmiot inwestycji (np. oprogramowanie w specjalistycznym komputerze lub maszynie), nie można dokonać stosownego odpisu.

Postulat szybszego zwrotu VAT nie wymaga dodatkowego komentarza, podobnie jak potrzeba szybszej ścieżki uzyskiwania indywidualnych interpretacji podatkowych.  Wydaje się też zasadny kolejny przegląd i odbiurokratyzowanie przepisów dotyczących działalności gospodarczej, która to działalność będzie stanowić amortyzującą poduszkę w sytuacji spowolnienia gospodarczego.

Reklama
Reklama

Jeśli rząd podejmie takie działania, chciałoby się liczyć, iż nabierze odwagi w rozwiązaniu bardziej ambitnych problemów, takich jak poluzowanie kodeksu pracy, zrównanie i wydłużenie wieku emerytalnego oraz naprawa finansów publicznych.

Po pierwsze, warto doprecyzować przepisy dotyczące reprezentacji, a więc zlikwidować np. absurd, iż wydatki na poczęstunek w siedzibie firmy (np. kawa/herbata/przekąski) nie są kosztami reprezentacyjnymi, natomiast takie same wydatki w restauracji już takowymi są.

Przy tej okazji można powrócić do przepisów sprzed 2007 roku, które dopuszczały reprezentacyjne koszty podatkowe do 0,25 proc. przychodów firmy, z tym iż należałoby ten limit podnieść do 0,75 lub nawet 1 proc.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Piotr Arak: Jaki będzie kolejny kryzys gospodarczy?
Materiał Promocyjny
W poszukiwaniu nowego pokolenia prezesów: dlaczego warto dbać o MŚP
Opinie Ekonomiczne
Prof. Menkes: Wojna o chipy
Opinie Ekonomiczne
Aleksander Chłopecki: Jak ograniczyć szantaż korporacyjny
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Jak efektywnie inwestować w zbrojeniówkę
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Opinie Ekonomiczne
Jarosław Dąbrowski: Banki rozwoju w erze innowacji
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama