Putin złożył deklarację o swoich dochodach w komisji wyborczej. Dokument został opublikowany w Gazecie Rosyjskiej.
Dochody premiera składają się z poborów wraz z premiami i dodatkami; emerytury mundurowej (należnej jako byłemu kagiebiście) oraz dochodów z lokat bankowych i akcji (wykazał 230 akcji Banku Sankt-Petersburga).
Putin zadeklarował też działkę budowlaną 1500 mkw. Ma też służbowe mieszkanie 154 mkw i garaż. A także trzy pojazdy: historyczny GAZ z 1960 r; Ładę (2009) i starą przyczepę.
Żona Ludmiła Putin zarobiła na lokatach bankowych 146,8 tys. rubli (15,7 tys. zł), a w bankach ma 8,4 mln rubli (900 tys. zł). Podróżuje chyba metrem, bo nie ma samochodu; nie posiada też żadnej nieruchomości.
Widać, że premier Rosji z małżonką to wzór skromności, umiaru i poświęcenia się pracy dla dobra publicznego, a nie własnej korzyści. Gdyby przestał rządzić, nie będzie nawet miał gdzie zamieszkać.