Rząd uderzył w firmy od chwilówek niespodziewanie. Chce drastycznego ścięcia maksymalnego limitu kosztów pozaodsetkowych udzielanych przez nie pożyczek z obecnych 55 do 20 proc. – Jeśli zgodzi się na to parlament, sektor instytucji pożyczkowych przestanie istnieć – ostrzega Polski Związek Instytucji Pożyczkowych.
Zastanawiają powody nagłego zaostrzenia kursu w sprawie chwilówek. Trwające od wielu miesięcy uzgodnienia ze wszystkimi zainteresowanymi stronami wskazywały raczej na kompromis, czyli wprowadzenie ograniczeń ich działalności, takich jednak, które nie podważą opłacalności tego biznesu. Wszystko to zostało przekreślone. Czy stoi za tym interes banków, także państwowych? Czy chodzi o wycięcie konkurencji?