Przypomnę, że w większości obszarów życia społecznego i gospodarczego rynek radzi sobie o wiele lepiej niż rząd, poza kilkoma, gdzie obecność rządu jest niezbędna. Te wyjątkowe obszary to między innymi bezpieczeństwo granic, porządek publiczny i bezpieczeństwo energetyczne. Agresja Rosji na Ukrainę pokazała dobitnie, że rola państwa w Polsce powinna ulec zmianie. Ponieważ budżet nie jest z gumy, a czeka nas potężny wzrost wydatków na emerytury z powodu starzenia się społeczeństwa, w najbliższych latach państwo powinno stopniowo wycofywać się z obszarów, w których rynek sobie radzi całkiem dobrze, i zająć się w większym stopniu swoimi kluczowymi zadaniami, czyli zapewnieniem bezpieczeństwa granic, energetycznego i publicznego.
Co to powinno oznaczać? Powinien znacznie wzrosnąć udział wydatków zbrojeniowych w wydatkach budżetu oraz powinna wzrosnąć efektywność tych wydatków. Potężne środki powinny zostać skierowane na rozwój potencjału naszego przemysłu obronnego, ale w taki sposób, żeby jednocześnie podnieść poziom innowacyjności całej gospodarki. Uczelnie wyższe powinny dostać dofinansowanie na uruchomienie kierunków studiów bezpośrednio związanych z rozwojem nowoczesnych technologii militarnych. O sile militarnej w XXI wieku nie świadczy liczba żołnierzy, ale liczba odpowiednich rakiet i efektywność systemów obrony przeciwrakietowej, o czym świat przekonał się, obserwując skuteczność „Żelaznej kopuły" w Izraelu, która przechwyciła wszystkie rakiety skierowane na miasta w Izraelu. Ważne są także umiejętności operowania w cyberprzestrzeni, które mogą neutralizować ataki na kluczowo ważne elementy infrastruktury, jak elektrownie, sieci przesyłowe czy system finansowy. Natomiast rząd powinien stopniowo wycofywać się z aktywności w innych sektorach gospodarki, w których efektywność rynku przewyższa efektywność sektora publicznego. Oznacza to mniej kontroli, mniej regulacji i mniej środków alokowanych w tych obszarach. Na przykład to może oznaczać mniej urzędników i nauczycieli, żeby znaleźć środki na inwestycje w potencjał militarny Polski. Należy też prowadzić działalność edukacyjną społeczeństwa, które musi rozumieć, że zdolność obronna kraju jest tak samo ważna lub ważniejsza od realizacji różnych programów socjalnych.
Rola Polski jako bufora między Rosją a Europą Zachodnią znacznie wzrośnie. To stworzy dodatkowe możliwości międzynarodowej współpracy militarnej Polski i naszych sojuszników z NATO i może mieć pozytywny wpływ na Polską gospodarkę. Warto to wykorzystać.
- Prof. Krzysztof Rybiński Autor jest profesorem i rektorem Akademii Finansów i Biznesu Vistula w Warszawie