Rz: Ile Fiata jest dzisiaj w autach Jeepa?
Nie mamy nic do ukrycia. Kiedy jest globalny producent mający wiele marek, jest oczywiste, że wspólnie wykorzystuje się najdroższe i najnowocześniejsze technologie. To fundamentalne podstawy przepisu na sukces. Ale z tego samego przepisu wynika, że każda z marek musi mieć swoją odrębność. Tak więc Jeep ma na wyłączność niepowtarzalny system napędu na cztery koła, możliwość wybierania opcji jazdy w konkretnym terenie i hamulce, jakich nie ma żadne inne auto. To wszystko jest „czysty Jeep" i gdziekolwiek byłby produkowany – w Chinach, Stanach Zjednoczonych, Brazylii czy we Włoszech – zawsze pozostanie Jeepem.
Jeśli spojrzymy do wnętrza naszych aut, zgoda, trochę się różnią, ale i tutaj nie można mieć żadnych wątpliwości, jaka to marka. Może w Renegade zrobiliśmy ukłon ku młodszym właścicielom, może poszaleliśmy trochę z materiałami po to tylko, aby właśnie zachęcić młodszych kierowców.
Fiat 500x jest zupełnie innym modelem auta i skierowany jest do zupełnie innej publiczności. Jeśli podoba się tym samym osobom, które kupują jeepy, to nie widzę w tym nic złego. I rozumiem pani pytanie, bo każdy globalny producent aut zawsze stoi przed trudnym wyborem, które ze wspólnych technologii wykorzystać w produkcji. Ale nie mam żadnych wątpliwości co do tego, że nasza polityka silnego wyróżnienia Jeepa, jednej z najsilniejszych marek w Fiat Chrysler Automobiles (FCA), jest bardzo czytelna. Dlatego przy każdej okazji podkreślamy odrębność tej marki, chociażby przez to, gdzie jest projektowany. I że jest to Jeep i nic więcej.
Które z rynków w Europie najbardziej przekonały się do Jeepa?