Aktualizacja: 09.03.2015 21:00 Publikacja: 09.03.2015 21:00
Foto: materiały prasowe
Rz: MBDA walczy z amerykańskim Raytheonem, producentem przeciwlotniczych zestawów Patriot, w największym w historii armii przetargu na dostawy systemu obrony powietrznej średniego zasięgu „Wisła". MON zaprosiło was na konsultacje w sprawie tarczy przeciwlotniczej „Narew". Byłaby szansa na synergię dzięki fuzji obydwu rakietowych projektów?
Didier Philippe: Jeśli rakiety MBDA zostaną wykorzystane w programach „Wisła" i „Narew", będą synergie związane z transferem technologii do polskiego przemysłu. Także integracja systemów krótkiego i średniego zasięgu będzie prostsza i efektywniejsza kosztowo. W sprawie „Narwi" dialog techniczny dopiero się jednak rozpoczął, potrzeba wielu miesięcy pracy, aby rozpoznać oferty, przeprowadzić testy, dokonać porównań i odpowiedzialnego wyboru. W kwestii systemu „Wisła" analizy są za nami. MON ma niemal kompletną wiedzę o konkurencyjnych ofertach, rozstrzygnięcie konkursu może być kwestią najbliższych miesięcy. Na rządowym szczeblu trzeba jeszcze uzgodnić szczegóły dostarczenia Polsce systemów, które osłonią kraj w okresie przejściowym, zanim do wojsk trafi broń zamówiona w przetargu. Konsorcjum Eurosam ma potwierdzenie Paryża, że z przekazaniem gotowego uzbrojenia wyprodukowanego przez MBDA i Thales nie będzie problemów.
Szanse na powstanie wspólnej dla europejskich firm technologicznych infrastruktury rosną wraz z tym, jak z powod...
Rynek nowych aut właśnie przechodzi „elektryczną” weryfikację cen. Po latach podwyżek i ograniczonej podaży do m...
Dzień Niepodległości powinien być nie tylko świętem, ale i zachętą do refleksji nad doświadczeniami płynącymi z...
Przed Polską otwierają się wyjątkowe możliwości – gospodarcze, technologiczne i strategiczne. Dysponujemy kapita...
Strategiczne spojrzenie na przyszłość zarządzania z konkretnymi narzędziami i umiejętnościami potrzebnymi do wykorzystania potencjału AI.
Daleka, skonfliktowana z Pekinem wyspa stawia na dyplomację gospodarczą. Globalna ekspansja jej innowacyjnego bi...
W dzisiejszych czasach internet to nie tylko wygoda – to fundament podróżowania. Korzystamy z niego, by odnaleźć drogę, sprawdzić rozkład jazdy, znaleźć restaurację czy atrakcję turystyczną, kupić bilety, zamówić transport, pozostać w kontakcie z bliskimi i dzielić się chwilą tu i teraz. Gdy w trasie tracimy dostęp do danych, podróż traci rozmach, nawigacja staje się uciążliwa, plany się komplikują, zaczyna też narastać niepokojące poczucie odcięcia od świata. Wakacje bez stabilnego internetu to nieustanny stres, którego można uniknąć.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas