– Postrzeganie ochrony środowiska jako utrudnienia jest błędem. Trzeba na nią spojrzeć przez pryzmat gospodarki i zdrowia obywateli – uważa Małgorzata Skucha, prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW).
I wskazuje, że troszcząc się o środowisko, możemy się też zatroszczyć o własne portfele, rozwijając rozproszone źródła energii i promując efektywność energetyczną. – To także potężny rynek pracy – mówi Skucha.
O tym, jak inwestować unijne euro z pożytkiem dla środowiska, dyskutowali przedstawiciele administracji publicznej i eksperci podczas debaty zorganizowanej przez Green Cross Poland i „Rzeczpospolitą".
Co się udało
Jej uczestnicy starali się ocenić skutki środowiskowe wykorzystania dotacji z lat 2007–2013. Zdaniem Małgorzaty Wierzbickiej, dyrektor Departamentu Programów Infrastrukturalnych w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju (MIR), środki spożytkowano dobrze także z punktu widzenia środowiska. – Dużo zrobiliśmy w transporcie w aglomeracjach, a to ważne dla środowiska. Zrealizowano też wiele projektów zapewniających bezpieczeństwo energetyczne, w tym sieci gazowe. Wbrew pozorom wiele udało się zrobić na kolei – wyliczała Wierzbicka.
– Są też sukcesy w gospodarce wodno-ściekowej, w tym kilkadziesiąt potężnych inwestycji. Wypełniamy wymogi unijnej dyrektywy ściekowej, jeśli idzie o sieć wodno-kanalizacyjną w dużych miastach – wtórowała Skucha.