Pierwsi stracą najwięcej

Nie wierzę, aby kiedykolwiek podatek od transakcji wszedł w życie w skali całej Unii Europejskiej – mówi Przemysławowi Tychmanowiczowi pierwszy prezes GPW, a obecnie szef Rady Giełdy Wiesław Rozłucki.

Publikacja: 12.11.2015 21:00

Pierwsi stracą najwięcej

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Rz: Wiele wskazuje na to, że podatek od transakcji jednak nie wejdzie w życie. Bał się go pan?

I tak, i nie. Tak, bo gdy czyta się tekst projektu ustawy dotyczącej podatku od transakcji finansowych, wrażenia są porażające. Skutki jego wprowadzenia byłyby bowiem opłakane dla giełdy i całego rynku kapitałowego. Nie, bo nie chciało mi się wierzyć, że podatek, który jest wbrew polskiemu interesowi narodowemu, będzie wprowadzony przez partię, która w sposób niezwykle profesjonalny wygrała wybory prezydenckie i parlamentarne. Przy tak przemyślanych ruchach ciężko uwierzyć, że można, będąc już u władzy, wykonać tak nieprzemyślany ruch i wprowadzić podatek od transakcji. Wpływy z nowej daniny nie wynosiłyby 1,7 mld zł, jak zakłada projekt ustawy. Byłyby zdecydowanie niższe, sięgnęłyby maksymalnie 1/3 tego, co było planowane. Partia mająca szczególnie na względzie interes narodowy nie może wykonać takiego ruchu.

Pozostało 88% artykułu

Złap mikołajkową okazję!

Czytaj dalej RP.PL.
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację