Ciułacze zapłacili za wyborcze obietnice PiS

Fakt, że nasza giełda powoli zaczyna odrabiać straty, powinien być uznany przez rząd za największe osiągnięcie ostatnich tygodni.

Publikacja: 04.02.2016 21:00

Paweł Jabłoński

Paweł Jabłoński

Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompała

Oznacza to, że po okresie gwałtownych spadków kursów wywołanych obawami o zmiany w gospodarce sytuacja się ustabilizowała, a nastroje inwestorów się uspokoiły.

Oczywiście rząd uważa, że ma ważniejsze sprawy. Tymczasem giełda – wbrew poglądom niektórych – to nie tylko raj dla spekulantów wysysających oszczędności społeczeństwa. Warszawski parkiet to przede wszystkim miejsce, gdzie polskie spółki zdobywają kapitał potrzebny do rozwoju biznesu (a więc tworzenia miejsc pracy) i gdzie trafią oszczędności Polaków (ok. 1/4 biliona złotych jest bezpośrednio na giełdzie oraz w funduszach inwestycyjnych i emerytalnych). Ale giełda to także swoisty barometr pokazujący, jak inwestorzy oceniają przyszłość naszej gospodarki.

Złap mikołajkową okazję!

Czytaj dalej RP.PL.
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację