Popularne jest chwalenie się polskimi osiągnięciami gospodarczymi. Firmy polskie coraz częściej informują, jak wysokie zapłaciły w kraju podatki. Politycy używają słowo „Polska" w co drugim zdaniu.
To są jednak tylko słowa. Dla gospodarki ważne są zachowania konsumentów, wśród których zachodzą rewolucyjne zmiany. Jeszcze kilkanaście lat temu informacja, że dany produkt został w wyprodukowany w Polsce (czyli przez Polaków), była dla niego obciążeniem.
Jednak w ostatnich kilkunastu latach byliśmy świadkami, jak doskonale nasze firmy opanowały arkana marketingu, nauczyły się walczyć o swoje marki i chwalić się jakością swoich wyrobów. Dziś nikt się nie wstydzi produkować czy kupować polskie towary. Coraz lepiej jest z tym również za granicą. Powoli przestajemy być krajem prymitywnych i tanich towarów.
Prezentowane dziś przez „Rzeczpospolitą" dane o sympatii sieciowych konsumentów trzeba traktować tylko jako ogólne deklaracje. Trudno wierzyć, by aż dla ponad połowy z tak wymagających kupców, jak bywalcy internetowych sklepów, cena przestała być decydującym czynnikiem. Tak naprawdę te badania pokazują pozytywne zmiany, jakie zachodzą w polskiej świadomości.
Oczywiście będzie to miało przełożenie na handel. Polskim producentom będzie łatwiej konkurować z zagranicznymi firmami. Jednak nie powinni liczyć na taryfę ulgową w odniesieniu czy to do cen, czy do jakości swoich produktów.