Reklama

Europa obawia się naszych firm

Jan Załubski, właściciel przewoźnika Zet Transport z Nowego Sącza, zaczynał w 1992 roku od kupna we Francji sześcioletniego ciągnika siodłowego Renault (na całego tira z naczepą już mu nie starczyło, naczepę musiał pożyczyć w Niemczech).

Publikacja: 09.02.2016 21:00

Europa obawia się naszych firm

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompala

Kupił go za pieniądze zarobione na saksach w Norwegii, gdzie z bratem malował domy pod słynną skocznią Holmenkollen w Oslo. Teraz jego 180 tirów kursuje po całej Europie.

To przykład, jakich setki w branży transportowej. Polskie firmy prywatne, budowane od zera i niekorzystające z pomocy państwa, zbudowały prawdziwą potęgę. Kontrolują teraz 27 proc. rynku przewozów międzynarodowych, co daje nam pierwsze miejsce w Europie. Nasza flota tirów, ze średnią wieku wynoszącą dwa lata, jest najnowsza i najnowocześniejsza na kontynencie.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Donald Trump: Narcyz, Herostrates 21. wieku
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Polska Rzeczpospolita Piratów
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Polska Rzeczpospolita Piratów Drogowych
Opinie Ekonomiczne
Polscy przedsiębiorcy apelują o państwową pomoc dla Barlinka po rosyjskim ataku
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Strategia szaleńca?
Reklama
Reklama