Warszawska giełda została sierotą

Już chyba oficjalnie można ogłosić, że czasy świetności warszawskiej giełdy (do której należy rynek obligacji Catalyst) oraz polskiego rynku kapitałowego minęły.

Publikacja: 22.06.2016 22:00

Warszawska giełda została sierotą

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompala

Inwestorzy indywidualni, instytucjonalni oraz zagraniczni szerokim łukiem omijają GPW. Na rynku obowiązuje zasada: „kto nie musi, ten nie inwestuje w Warszawie". Obroty rzędu 400–500 mln zł na sesję nie tylko nie przynoszą chluby, ale są wręcz zawstydzające dla rynku, który jeszcze do niedawna aspirował do miana regionalnego centrum finansowego. Same firmy nie widzą wartości dodanej z powodu bycia spółką giełdową. Ofert publicznych akcji jest na lekarstwo. Od początku roku mieliśmy jedynie dziewięć debiutów na głównym parkiecie, a i wielkość przeprowadzonych ofert pozostawia wiele do życzenia.

Odbierz 20 zł zniżki - wybierz Płatności Powtarzalne

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne. Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof A. Kowalczyk: A więc wojna. Donald Trump zadaje cios Europie
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Wojtyna: Uważajmy! Nowy prezydent wskaże nowego prezesa NBP
Opinie Ekonomiczne
Mikołaj Fidziński: Platformo, chwalić też się trzeba umieć
Opinie Ekonomiczne
Dan Jørgensen: Koniec z energetycznym szantażem Rosji
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Jak zostać prezydentem