Rz: Podczas salonu samochodowego w Paryżu Infiniti po raz pierwszy wystawiał nie tylko nowy model auta, ale i silnik. Czy pokazując auto koncepcyjne QX Sport Inspiration i silnik VC Turbo, wskazujecie kierunek, w którym teraz marka chce się rozwijać?
Roland Krueger: Pokazaliśmy właśnie nowe możliwości Infiniti. Oczywiście mamy jeszcze Q30 i QX30, które doskonale się sprzedają, chociażby w Polsce. Muszę przyznać, że jest to także zasługa naszych polskich partnerów z PGD Polska, od których innowacyjności w podejściu do rynku uczą się nasi dilerzy z innych krajów. Natomiast Polska jest dla nas już czwartym rynkiem w Europie. A dzięki serii 30 byliśmy w stanie powiększyć docelową grupę klientów. W ten sposób będziemy w stanie realizować swoje plany sprzedażowe i co roku sprzedaż rośnie w tempie dwucyfrowym. Teraz planujemy zwiększenie oferty SUV-ów i crossoverów, które powinny zwiększyć grupę naszych docelowych klientów.
Jak długo poczekamy, aż QX Sport zmieni się z konceptu w auto, które pojawi się na ulicach?
Nie później niż w 2018 r. Wszystkie decyzje zostały już podjęte i nie mamy co do tego żadnych wątpliwości. Silnik już mamy. I wiemy, jak nasze auta będą wyglądały.
Jaki pana zdaniem będzie w najbliższej przyszłości segment aut premium? Słyszymy, że mają to być auta ekologiczne albo takie, które w dużej mierze zastąpią w prowadzeniu kierowcę. Bo tani pieniądz spowodował, że finansowanie zakupu bądź korzystania stało się o wiele tańsze, czyli same auta bardziej dostępne?