Takie zadośćuczynienie dla Piotra Soszki, który od pięciu lat cierpi przez błąd personelu Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka i Matki w Katowicach, zasądził wczoraj Sąd Apelacyjny w Katowicach. To najwyższe odszkodowanie w Polsce za błąd medyczny. Wyrok sądu jest prawomocny. Oprócz zadośćuczynienia Piotrek ma także dostać 1,9 tys. zł comiesięcznej renty i blisko 20 tys. zł odszkodowania.
W marcu 2002 r. 4-letni wówczas chłopiec był operowany w związku z nieprawidłowym umiejscowieniem pęcherza moczowego. Po operacji chłopca przewieziono na oddział intensywnej terapii. Założono mu cewnik do znieczulenia zewnątrzoponowego, którym do kręgosłupa podaje się środki uśmierzające ból. W wyniku pomyłki pielęgniarki do cewnika podłączono niewłaściwą kroplówkę i do kręgosłupa chłopca wtłoczono ok. 1,5 litra płynu. U dziecka nastąpił paraliż.
Sędzia Lucyna Świderska-Pilis w uzasadnieniu wyroku podkreśliła, że żadna zasądzona kwota, nawet tak wysoka nie jest w stanie zrekompensować krzywdy doznanej przez Piotrka. Dodała, że wydając wyrok, sąd brał pod uwagę to, iż chłopak do końca życia będzie zdany na pomoc bliskich.Odszkodowanie i inne zasądzone kwoty wypłaci szpital oraz jego ubezpieczyciel – firma Cigna Stu.
– Sądziliśmy się, żeby Piotrka było stać w przyszłości na leczenie, jeżeli ktoś kiedyś wymyśli sposób na regenerację rdzenia kręgowego – powiedziała matka dziewięciolatka Jolanta Soszka.
e.ż., pap