Dobre nawyki wydłużyły życie Polaków

Rekordowy spadek zgonów zawdzięczamy głównie zmianie stylu życia – sprawdzili naukowcy

Publikacja: 24.05.2010 02:38

dr hab. Tomasz Zdrojewski

dr hab. Tomasz Zdrojewski

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Zmniejszenie umieralności z powodu chorób serca wydłużyło życie przeciętnego Polaka niemal o trzy lata – do takich wniosków doszli naukowcy, którzy podstawili do międzynarodowego wzoru tysiące krajowych danych epidemiologicznych.

– Polacy żyją dłużej, a w głównej mierze zawdzięczają to temu, że rzadziej niż przed 20 laty umierają na serce – potwierdza dr hab. Tomasz Zdrojewski z Uniwersytetu Medycznego w Gdańsku. Ale zastrzega: – Niepokojące jest, że w ciągu ostatnich kilku lat wskaźniki zdrowotne przestały się poprawiać w tak szybkim tempie jak wcześniej. Nadal pozostajemy daleko w tyle za Europą Zachodnią, choroby serca i udary mózgu zabijają u nas więcej ludzi niż jakiekolwiek inne przyczyny.

Uniwersytet Medyczny w Gdańsku i Instytut Kardiologii w Warszawie koordynowały badanie, które miało ujawnić, w co państwo powinno inwestować, by jeszcze ograniczyć umieralność z powodu chorób serca. Dane zebrano z siedmiu polskich uczelni.

Wyniki analiz naukowych mogą być zaskakujące.

Przez ostatnie lata Polska zainwestowała w nowoczesne operacje serca. Chorzy z zawałem są ratowani dzięki wprowadzeniu całodobowych dyżurów kardiochirurgicznych. Coraz więcej ludzi leczy się też profilaktycznie, nim do zawału dojdzie.

– Po podstawieniu danych do modelu okazało się, że leczenie ostrych zespołów wieńcowych, czyli także zawału, ograniczyło umieralność o ok. 9 proc. Operacje kardiochirurgiczne, takie jak bajpasy, to ograniczenie śmiertelności o dalsze 3 proc. – wylicza dr Piotr Bandosz z UM w Gdańsku, współautor badania.

Kilka procent spadku śmiertelności zawdzięczamy podawaniu leków osobom, które już przeszły zawał (by nie dopuścić do kolejnego).

12 proc. to efekt podawania leków osobom z niewydolnością serca, która jest powikłaniem choroby wieńcowej.

Natomiast leki na nadciśnienie i obniżenie poziomu cholesterolu odpowiadają w sumie za ograniczenie umieralności o 5 proc.

– Trzeba jednak pamiętać, że te leki są ważne nie tylko w zapobieganiu chorobom serca. Chronią też przed udarem mózgu i innymi powikłaniami miażdżycy – podkreśla dr Bandosz.

Okazało się jednak, że dużo większy wpływ na nasze zdrowie ma tryb życia: zmiana diety na mniej tłustą i zawierającą mniej cholesterolu (odpowiada aż za 39 proc. ograniczenia umieralności), sport (10 proc.), ograniczenie palenia (11 proc.).

Niestety, inaczej niż w krajach Europy Zachodniej w Polsce nie zmieniło się przeciętne ciśnienie tętnicze u mężczyzn w średnim i starszym wieku.

– Właśnie w tej grupie ludzi najwięcej umiera z powodu chorób układu krążenia – mówi Bandosz.

Pozytywny trend ograniczają coraz popularniejsza otyłość i związana z nią cukrzyca.

Jakie są zalecenia naukowców?

– Większy wpływ na zdrowie społeczeństwa osiągniemy, jeśli skupimy się na promowaniu zdrowego stylu życia – uważa Zdrojewski. – Warunek jest jeden: zdrowe jedzenie musi być tanie. Żadna moda na zdrową żywność nie przyniesie tyle, co niższy rachunek w sklepie. Państwo powinno się zastanowić nad instrumentami, które na to wpłyną.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [mail=s.szparkowska@rp.pl]s.szparkowska@rp.pl[/mail][/i]

Ochrona zdrowia
Będzie ostrzejsza kara za napaść na lekarza lub ratownika medycznego
Ochrona zdrowia
Lipcowe podwyżki dla pracowników ochrony zdrowia. AOTMiT zaczyna szacować koszty
Ochrona zdrowia
Alternatywa dla sanatorium? Pacjent musi więcej zapłacić, ale wybiera czas i miejsce
Ochrona zdrowia
Wybierasz się do sanatorium? Od 1 maja zapłacisz więcej. Jak wygląda cennik?
Ochrona zdrowia
Szanse i wyzwania w leczeniu raka płuca
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku