Sprzedaż leków powoli rośnie, ale nadal jest niższa niż w ubiegłym roku – wynika z analizy firmy badawczej IMS Health. Według ekspertów powodem tego są m.in. ograniczenia w reklamowaniu leków.

W pierwszym tygodniu marca apteki sprzedały leki na receptę za 300 mln zł, rok temu o tej porze – za 350. Ale w porównaniu z początkiem stycznia to i tak dużo więcej. Wtedy wartość sprzedanych leków osiągnęła zaledwie 150 mln zł. Powód? W grudniu pacjenci obawiający się wzrostu cen leków na skutek wchodzącej w życie ustawy refundacyjnej zrobili zapasy i w styczniu jeszcze z nich korzystali.

Czy ich obawy były słuszne? Poniekąd tak. IMS Health podaje, że średnia cena, jaką pacjent płaci za lek, wzrosła: z 9,28 do 9,57 zł. Po wprowadzeniu nowych list refundacyjnych drożeją m.in. paski używane przez cukrzyków czy leki dla chorych na astmę. Tanieją natomiast leki na nadciśnienie, alergię, depresję.

IMS Health podaje też, że na początku roku apteki sprzedały mniej leków bez recepty na przeziębienie.