rz: Dlaczego pacjenci tak długo czekają na finansowanie terapii, która może im pomóc?
Wojciech Matusewicz:
Od naszego wejścia do UE nowe, często drogie leki są rejestrowane bardzo szybko. Już po kilku tygodniach od rejestracji unijnej pacjenci mogą oczekiwać, że uzyskają dostęp do leku.
W Polsce od tego momentu czekają pół roku, rok, dwa lata...
Nie zawsze powodem jest brak pieniędzy. W badaniach, które towarzyszą rejestracji leku, sprawdza się ich skuteczność. Aby rzetelnie ocenić bezpieczeństwo, musi minąć więcej czasu, leki trzeba podać szerszej grupie chorych.