Reklama

Jak poprawić warunki leczenia

Aktualizacja: 04.02.2014 14:27 Publikacja: 04.02.2014 08:00

Dr n. med. Zbigniew Pawłowicz, dyrektor Centrum Onkologii im. prof. F. Łukaszczyka w Bydgoszczy

Dr n. med. Zbigniew Pawłowicz, dyrektor Centrum Onkologii im. prof. F. Łukaszczyka w Bydgoszczy

Foto: materiały prasowe

Szanowni Państwo

Światowy Dzień Walki z Rakiem jest dobrą okazją do zapoczątkowania zmian w polskiej onkologii. Zanim zaczniemy uwalniać limity refundacji świadczeń onkologicznych, warto zmienić organizację i funkcjonalność opieki onkologicznej w Polsce. Zmiany w funkcjonowaniu ośrodków pociągną za sobą inną alokację obecnie posiadanych – wcale niemałych środków. Na taką konieczność wskazują m.in. wzrastające z roku na rok wydatki na świadczenia onkologiczne w Polsce (czterokrotny wzrost w ciągu ostatniej dekady), które nie poprawiły jednak wskaźników wyleczalności, pozostających wciąż na jednym z najniższych poziomów w Europie.

W czym zatem tkwi problem? Nie do zaakceptowania jest dowolność postępowania diagnostycznego i leczniczego, w tym nieuzasadnione różnice takiego postępowania w przypadku identycznych problemów onkologicznych. Referencyjność świadczeniodawców jest uznaniowa, a nie certyfikowana, a jakość udzielanych świadczeń deklarowana, a nie audytowana. Problemem jest rozproszenie realizacji świadczeń onkologicznych i kadry medycznej poprzez nieprzemyślane inwestycje w powstawanie nowych podmiotów, co za tym idzie rozpraszanie funduszy i specjalistycznej kadry medycznej na pokrycie ich działalności.

Warto zatem pochylić się nad pomysłem, jaki kilka miesięcy temu Dyrekcje i Rady Naukowe Centrum Onkologii-Instytutu im. Marii Skłodowskiej-Curie oraz Instytutu Hematologii i Transfuzjologii, a także Rada Dyrektorów Publicznych Centrów Onkologii zgłosiły Ministerstwu Zdrowia oraz NFZ. Opierając się na doświadczeniach innych krajów rozwiniętych, uważamy, że rynek świadczeń onkologicznych nie powinien być rynkiem wolnym – „doskonale" konkurencyjnym. Powinien być rynkiem regulowanym, posiadającym odpowiednie mechanizmy i narzędzia regulacji, których w onkologii polskiej brakuje.

Priorytetowym działaniem zmierzającym do zmian w polskiej onkologii powinno być powołanie Narodowego Instytutu Onkologii i Hematologii na bazie dotychczas funkcjonującego Centrum Onkologii – Instytut im. Marii Skłodowskiej-Curie oraz Instytutu Hematologii i Transfuzjologii. Działalność Instytutu stanowić będzie narzędzie dla ministra zdrowia celem realizacji polityki zdrowotnej wobec pacjentów z chorobą nowotworową. Wiodąca jednostka będzie w stanie przeanalizować aktualne i rzeczywiste potrzeby zdrowotne w zakresie onkologii klinicznej, radioterapii i chirurgii onkologicznej. Jak również dokonać przeglądu świadczeniodawców wraz z oceną ich potencjału w zakresie posiadanych kadr specjalistycznych, wyposażenia i sprzętu, a także opracować zasady planowania i realizacji strategii terapeutycznej dla indywidualnego pacjenta w zależności od rodzaju i stopnia zaawansowania nowotworu – co wydatnie poprawi skuteczność leczenia i zmniejszy ryzyko wystąpienia powikłań. Powołany instytut pełniłby zatem funkcję inspirującą i wspierającą płatnika publicznego – NFZ w działaniach na rzecz zapewnienia dostępności do skojarzonego leczenia w ściśle określonym czasie dla pacjentów z rozpoznaną chorobą nowotworową.

Reklama
Reklama

Kolejnym krokiem powinna być implementacja działań Instytutu w wielospecjalistycznych centrach onkologicznych zlokalizowanych w poszczególnych regionach zapewniająca pacjentom ustalone standardy diagnostyki i leczenia chorób nowotworowych. Niebanalne jest także zapewnienie lepszej i bardziej efektywnej współpracy pomiędzy centrami onkologii a ośrodkami niższego poziomu referencyjności w regionie, a także innymi szpitalami, ambulatoryjną opieką specjalistyczną i podstawową opieką zdrowotną – w tym na zasadach partnerstwa publiczno-prywatnego.

Wszelkie działania podejmowane w celu poprawy dostępności mają na celuzapewnienie pacjentowi właściwych warunków leczenia zgodnie ze standardami światowymi i właściwego dostępu do informacji na temat możliwości diagnostyczno-leczniczych poszczególnych placówek onkologicznych.

Wychodząc naprzeciw tym potrzebom niniejszym przedstawiamy  wielospecjalistyczne  publiczne centra onkologii wraz z portalem PubliczneCentraOnkologii.pl jako wspólną misję pod szyldem  „Pacjent w centrum uwagi" .

Wszystkich pacjentów i ich rodziny zapraszamy do kontaktu z nami.

kontakt@PubliczneCentraOnkologii.pl

Publiczne Centra Onkologii to:

Reklama
Reklama

137

oddziałów stacjonarnych (w tym: Chirurgii Onkologicznej, Onkologii Klinicznej, Radioterapii);

4388

łóżek ogółem;

60 373

przeprowadzonych zabiegów operacyjnych;

Reklama
Reklama

1646

lekarzy, w tym:

186

anestezjologów,

374

Reklama
Reklama

chirurgów,

179

radiologów,

235

onkologów klinicznych i chemioterapeutów,

Reklama
Reklama

364

radioterapeutów,

308

innych specjalności zabiegowych;

aparatura diagnostyczna:

Reklama
Reklama

7 PET-CT,

14 MR, 32 CT,

6 gammakamer SPECT;

aparatura radioterapii:

36 symulatorów,

80 akceleratorów

23 HDR, 3 PDR.

Szanowni Państwo

Światowy Dzień Walki z Rakiem jest dobrą okazją do zapoczątkowania zmian w polskiej onkologii. Zanim zaczniemy uwalniać limity refundacji świadczeń onkologicznych, warto zmienić organizację i funkcjonalność opieki onkologicznej w Polsce. Zmiany w funkcjonowaniu ośrodków pociągną za sobą inną alokację obecnie posiadanych – wcale niemałych środków. Na taką konieczność wskazują m.in. wzrastające z roku na rok wydatki na świadczenia onkologiczne w Polsce (czterokrotny wzrost w ciągu ostatniej dekady), które nie poprawiły jednak wskaźników wyleczalności, pozostających wciąż na jednym z najniższych poziomów w Europie.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Reklama
Ochrona zdrowia
Szpitale narażone na ataki hakerów. A środków na cyberbezpieczeństwo za mało
Ochrona zdrowia
Potrzebna kolejna dotacja na zdrowie. Ile dopłaci budżet do NFZ?
Ochrona zdrowia
Otyłość to choroba cywilizacyjna, ale można ją skutecznie leczyć
Ochrona zdrowia
Ważny pacjent, nie właściciel szpitala
Ochrona zdrowia
Szpitale z miliardem długów w ZUS
Reklama
Reklama