Zmarł pacjent po przeszczepie zmodyfikowanej nerki świni

Pierwszy biorca przeszczepu genetycznie zmodyfikowanej nerki świni zmarł prawie dwa miesiące po zabiegu, poinformowała jego rodzina i szpital, który przeprowadził operację.

Publikacja: 12.05.2024 14:32

Pacjent przeżył dwa miesiące ze zmodyfikowaną nerką świni

Pacjent przeżył dwa miesiące ze zmodyfikowaną nerką świni

Foto: Stock Adobe

amk

Richard „Rick” Slayman przeszedł przeszczep w marcu w Massachusetts General Hospital w wieku 62 lat.  Chirurdzy mieli nadzieję, że świńska nerka wystarczy na co najmniej dwa lata.

W 2018 roku Slayman przeszedł w szpitalu przeszczep nerki, ale w zeszłym roku musiał wrócić na dializę, gdy zaczęły pojawiać się oznaki niepowodzenia. Kiedy pojawiły się komplikacje związane z dializą wymagające częstych zabiegów, lekarze zasugerowali przeszczep nerki świni.

Stan zdrowia pacjenta po operacji był obiecujący. Według lekarzy ze szpitala Massachusetts General Hospital, znanego jako Mass General, nowa nerka zaczęła wytwarzać mocz wkrótce po operacji, a stan pacjenta szybko się poprawiał.

Po śmierci Slaymana zespół transplantacyjny z Massachusetts General Hospital napisał w oświadczeniu o uczuciu głebokiego smutku i złożył kondolencje jego rodzinie.  Lekarze zauważyli,, że nic nie wskazuje na to, aby zmarł w wyniku przeszczepu.

Rodzina Slaymana dziękuje lekarzom. „Rick osiągnął cel”

„Ich ogromne wysiłki związane z ksenoprzeszczepem zapewniły naszej rodzinie siedem kolejnych tygodni z Rickiem, a wspomnienia z tego czasu pozostaną w naszych umysłach i sercach” – stwierdziła rodzina zmarłego.

Bliscy dodali, że Slayman przeszedł operację po części po to, by dać nadzieję tysiącom ludzi, którzy potrzebują przeszczepu, aby przeżyć.

„Rick osiągnął ten cel, a jego nadzieja i optymizm będą trwać wiecznie” – czytamy w oświadczeniu.

Początki ksenotransplantacji

Ksenotransplantacja oznacza leczenie ludzkich pacjentów komórkami, tkankami lub narządami pochodzenia zwierzęcego. Takie wysiłki przez długi czas kończyły się niepowodzeniem, ponieważ ludzki układ odpornościowy natychmiast zniszczył obcą tkankę zwierzęcą. Niedawne próby dotyczyły świń, które zmodyfikowano tak, aby zminimalizować groźbę odrzucenia przeszczepu.

Richard „Rick” Slayman był pierwszą żywą osobą, która przeszła ten zabieg.

We wrześniu 2021 roku chirurdzy z NYU Langone Health w Nowym Jorku przyczepili nerkę genetycznie zmodyfikowanej świni mężczyźnie ze śmiercią mózową i obserwowali, jak zaczyna ona funkcjonować i wytwarzać mocz. Wkrótce potem naukowcy z Uniwersytetu Alabama w Birmingham ogłosili, że przeprowadzili podobną procedurę z podobnymi wynikami.

Chirurdzy z Uniwersytetu Maryland dwukrotnie przeszczepiali serca genetycznie zmodyfikowanych świń pacjentom z chorobami tego narządu. Chociaż serca funkcjonowały i nie wydawało się, aby pierwszy został odrzucony, obaj pacjenci, którzy mieli zaawansowaną chorobę, wkrótce potem zmarli.

Na  liście oczekujących na przeszczep w USA znajduje się ponad 100 000 osób, w większości chorych na nerki.

Richard „Rick” Slayman przeszedł przeszczep w marcu w Massachusetts General Hospital w wieku 62 lat.  Chirurdzy mieli nadzieję, że świńska nerka wystarczy na co najmniej dwa lata.

W 2018 roku Slayman przeszedł w szpitalu przeszczep nerki, ale w zeszłym roku musiał wrócić na dializę, gdy zaczęły pojawiać się oznaki niepowodzenia. Kiedy pojawiły się komplikacje związane z dializą wymagające częstych zabiegów, lekarze zasugerowali przeszczep nerki świni.

Pozostało 83% artykułu
Ochrona zdrowia
Szef WHO pytany o współpracę z administracją Trumpa. "Nie wydawał się zaniepokojony"
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ochrona zdrowia
Covid może uderzyć znowu. Ostrzega Instytut Pasteura
Ochrona zdrowia
Nowy szczep wirusa małpiej ospy coraz bliżej Polski. Eksperci ocenili ryzyko
Ochrona zdrowia
Kanada zapłaci za antykoncepcję i leczenie cukrzycy. Niektóre prowincje protestują
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ochrona zdrowia
Groźny wirus Marburg dotarł do Niemiec? Są wyniki badań