Informację Radia Zet potwierdziła rzecznik resortu zdrowia Agnieszka Gołąbek. - Chodzi między innymi o kłopoty z kontraktowaniem usług medycznych i zapowiadane przez Arłukowicza zmiany w systemie NFZ, które nie mogą się rozpocząć bez zmiany w kierownictwie funduszu - mówią nieoficjalnie urzędnicy resortu zdrowia.
- Premier przeanalizuje wniosek o odwołanie prezesa NFZ Jacka Paszkiewicza - powiedział rzecznik rządu Paweł Graś. Nie przesądził, kiedy zapadnie decyzja ws. Paszkiewicza.
Rada NFZ jeszcze nie wydała opinii ws. odwołania prezesa. Zgodnie z ustawą o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, premier odwołuje prezesa NFZ na wniosek ministra zdrowia, po zasięgnięciu opinii Rady Funduszu.
Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Maciej Hamankiewicz liczy na to, że premier odwoła Paszkiewicza, bo - jak przypomniał - środowisko lekarskie domagało się tego od dłuższego czasu.
- Bardzo dziękujemy panu ministrowi. Wierzymy, że premier podejmie właściwą decyzję w sprawie prezesa NFZ, który doprowadził do zamieszania w sprawie umów dotyczących uprawnienia wypisywania recept na leki refundowane. Prezes Paszkiewicz samowolnie wprowadził do tych umów zapisy o karaniu lekarzy, które zostały usunięte z ustawy refundacyjnej - powiedział Hamankiewicz.