Dziś skierowania nie potrzebują ci, którzy chcą zasięgnąć porady ginekologa, dentysty, onkologa, psychiatry oraz okulisty i dermatologa. Gdyby doszło do zmiany tej sytuacji, musiałby zostać przebudowany cały system podstawowej opieki zdrowotnej.
Zapalenie spojówek nietrudno wyleczyć
Prezes Narodowego Funduszu Zdrowia Agnieszka Pachciarz w liście do ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza proponuje, by okuliści i dermatolodzy znaleźli się w grupie specjalistów, do których pacjenci będą się udawać ze skierowaniem otrzymanym od lekarza pierwszego kontaktu.
Ponieważ wymaga to nowych przepisów, szefowa NFZ proponuje zmiany w ustawie ubezpieczeniowej i rozporządzeniu koszykowym, czyli najważniejszych przepisach dotyczących publicznej opieki zdrowotnej.
Dlaczego? „Mamy nadzieję, że dzięki temu pacjenci np. z zapaleniem spojówek będą zgłaszać się po skierowanie do lekarza rodzinnego, a ten zamiast kierować ich dalej do specjalisty, po prostu zaordynuje odpowiednie leczenie. Odciąży to okulistów, którzy zajmą się wtedy poważniejszymi przypadkami” – powiedziała prezes NFZ specjalistycznemu portalowi Medycyna Praktyczna, który pierwszy poinformował o jej liście do ministerstwa.
Dwa miesiące w kolejce
Fundusz dysponuje analizami, z których wynika, że z problemami, z jakimi zgłaszają się pacjenci do okulisty i dermatologa, z pewnością poradziliby sobie lekarze rodzinni.