W Polsce na 1 tys. mieszkańców przypada 2,2 praktykującego lekarza. To za mało, a nierzetelnie monitorowany odpływ medyków za granicę pogarsza sytuację. To wnioski Najwyższej Izby Kontroli. W przyszłości liczba medyków, może okazać się za mała, by zapewnić pomoc potrzebującym – uważają kontrolerzy NIK. Według Naczelnej Izby Lekarskiej ze 181 188 lekarzy w Polsce, zawód wykonuje 163 780, a za 20 lat może to być 100 tys. – część przejdzie na emeryturę, a część wyemigruje.
Same braki
– Tak duże państwo jak Polska nie może sobie pozwolić, by nie planować liczby lekarzy i pielęgniarek. Ostatnie osiem lat, czas stabilnego rządu i stabilnej większości parlamentarnej, został zmarnowany, jeśli chodzi o sytuację zdrowotną w kraju – ocenia Marek Balicki, minister zdrowia w rządzie SLD, szef Wolskiego Centrum Psychiatrii.
A zdaniem NIK Ministerstwo Zdrowia nie wypracowało precyzyjnych narzędzi monitorowania liczby lekarzy praktykujących w Polsce i wyjeżdżających za granicę. W efekcie brakuje rzetelnych danych. Resort szacunki opiera na zaświadczeniach o postawie etycznej, wydawanych lekarzom i dentystom ubiegającym się o uznanie kwalifikacji w innych krajach UE. Od 2005 r. resort wydał ich 11 439. Z tym że w 2014 r. – 820 (prawie 25 proc. więcej niż rok wcześniej).
Bliższe prawdy mogą być szacunki izb lekarskich. Według nich za granicą pracuje ok. 30 tys. polskich lekarzy, a na emigrację decyduje się co czwarty świeżo upieczony absolwent medycyny.
Według NIK na brak specjalistów nakłada się ich nierównomierne rozmieszczenie. Najwięcej medyków ze specjalizacją wybiera województwo mazowieckie – na 10 tys. mieszkańców przypada ich tam 26, na Opolszczyźnie – 18,8, a w Wielkopolsce tylko 14,6. Zgodnie z wyliczeniami Fundacji Watch Health Care, zajmującej się monitorowaniem kolejek do lekarzy, na wizytę czeka się średnio trzy miesiące. Dlatego zdaniem NIK błędem jest zostawianie decyzji o liczbie przyjętych na uczelnie medyczne ich władzom. Te bowiem często kierują się kryterium ekonomicznym i regularnie zwiększają liczbę studiujących odpłatnie: w trybie wieczorowym i cudzoziemców.