Garnitur trzeciego wieku

Skafander dodaje lat. Jak dostosować urządzenia do potrzeb starszych osób, którym szwankuje wzrok, stawy i dotyk? Inżynierowie mają odpowiedź – wejść w ich skórę

Publikacja: 26.04.2008 06:11

Garnitur trzeciego wieku

Foto: Reuters

Na nosie gogle osłabiające wzrok, na dłoniach grube rękawiczki, w których trudno trafić palcem we właściwy przycisk. Na grzbiecie – specjalny skafander usztywniający stawy i utrudniający ruchy. A do tego kilka zbędnych kilogramów wiszących na brzuchu. W ten sposób japońscy inżynierowie dodają sobie od kilkunastu do nawet 30 lat. Dzięki temu wiedzą, jak zaprojektować urządzenia techniczne, aby mogli się nimi bez trudu posługiwać ludzie starsi.

Z takiego „garnituru” korzystają projektanci samochodów (m. in. u Nissana i Forda) oraz architekci planujący wnętrza i wyposażenie szpitali.

Ponad 40 proc. kupujących samochody marki Nissan w Japonii i w USA to osoby mające ponad 50 lat – wynika z danych firmy. I chociaż marketingowcy najchętniej sprzedawaliby auta tylko młodym i dynamicznym, potrzeby starszych klientów stają się coraz istotniejsze. Tym bardziej że w Japonii za pół wieku ok. 40 proc. populacji stanowić będą osoby powyżej 65. roku życia. Tymczasem, jak przyznaje Nissan, większość inżynierów to ludzie młodzi, którzy nie zawsze rozumieją ograniczenia pojawiające się wraz z wiekiem.

Ułatwić to ma specjalny skafander dający złudzenie pogorszenia wzroku, zmysłu dotyku, dodatkowych pięciu kilogramów i usztywnionych stawów. – Wszystko wydaje się proste, gdy jest się młodym, ale my chcemy zobaczyć, jakie zmiany wymusi w projekcie przystosowanie do niedoskonałości ciała – tłumaczy Etsuhiro Watanabe z Nissana. – To m.in. kłopoty z chodzeniem, bóle pleców czy trudności z podnoszeniem rąk.

– Prowadzenie samochodu stało się bardzo trudne – przyznaje Naoki Yamamoto, który testował auta japońskiej marki ubrany w postarzający skafander. – Traci się swobodę, do której jesteśmy przyzwyczajeni. Pojawiają się kłopoty z kręceniem kierownicą, włączeniem kierunkowskazów.

Nissan korzysta z podobnych skafandrów już od dziesięciu lat. Projektanci unikają jednak nazywania ubrania „postarzającym”, używają określenia „uniwersalny projekt”. Bo w taki sam sposób można również sprawdzić, czy wnętrze nowego auta będzie odpowiadało osobom otyłym (to kolejny problem, z którym muszą zmierzyć się projektanci) lub niepełnosprawnym.

Również w Europie inżynierowie sięgnęli po takie rozwiązania. Jednym z pierwszych był Ford, którego projektanci używali postarzającego ubioru do tworzenia m.in. modelu Focus. Skafander o nazwie Third Age Suit, dodawał noszącemu 30 lat. Miał usztywnienia na kolanach, łokciach, kostkach i nadgarstkach. W pasie dodano natomiast nadmiar materiału, aby stworzyć wrażenie zbędnych kilogramów.

Na oczy projektanci i testerzy zakładali gogle o żółtym zabarwieniu, do tego ze zmętnionymi soczewkami. Trudniej w nich rozpoznać kontrast między kolorami, a z powodu „porysowanego” szkiełka kierowcy bardziej przeszkadzają odblaski z szyby. Pogrubiające palce rękawice utrudniały wciskanie małych guzików.

„Gdy tylko to na siebie włożyli, stało się jasne, że wiele rzeczy nie działa i trzeba zmienić projekt”

Zarówno przedstawiciele Forda, jak i Nissana podkreślają, że taki ubiór znacząco wpłynął na design deski rozdzielczej, nachylenie przedniej szyby, rozmieszczenie kontrolek i przełączników. Dzięki niemu w nowych autach m.in. łatwiej sięgnąć po pasy, pojawiły się też systemy ostrzegające przed przeszkodami za tylnym zderzakiem, włączające się po wrzuceniu wstecznego biegu. Łatwiej też zajmować miejsce za kierownicą.

Ze skafandrów korzystają jednak podczas testów nie tylko producenci aut. Takich samych ubrań używają również projektanci japońskiego producenta urządzeń sanitarnych Toto. Ale w tym przypadku skafandry muszą jeszcze wytrzymać testy w wannie.

Trafiły też do architektów Capita Symonds, którzy przeprojektowali szpital miejski w angielskim Derby. W tworzeniu postarzającego ubrania wzorowanego na pomyśle naukowców z Uniwersytetu Loughborough i Forda wzięła udział również firma Skanska.

Ubrani w taki strój architekci mieli okazję na własnej skórze się przekonać, czy nawet najprostsze wydawałoby się czynności, jak otwieranie drzwi, sięganie po ręcznik, korzystanie z toalety, rzeczywiście są takie łatwe.

– Gdy tylko to na siebie włożyli, stało się jasne, że wiele rzeczy nie działa i trzeba zmienić projekt – mówił sieci BBC Howard Jeffrey ze Skanska.

Brytyjski eksperyment miał na celu nie tylko przystosowanie szpitala do potrzeb ludzi starszych. Modyfikacje kostiumu miały naśladować m.in. efekty artretyzmu, stwardnienia rozsianego, a także skutków wypadków czy nawet osłabienie po przebytej operacji chirurgicznej.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora

p.koscielniak@rp.pl

Na nosie gogle osłabiające wzrok, na dłoniach grube rękawiczki, w których trudno trafić palcem we właściwy przycisk. Na grzbiecie – specjalny skafander usztywniający stawy i utrudniający ruchy. A do tego kilka zbędnych kilogramów wiszących na brzuchu. W ten sposób japońscy inżynierowie dodają sobie od kilkunastu do nawet 30 lat. Dzięki temu wiedzą, jak zaprojektować urządzenia techniczne, aby mogli się nimi bez trudu posługiwać ludzie starsi.

Pozostało 89% artykułu
Materiał Promocyjny
Kod Innowacji - ruszył konkurs dla firm stawiających na nowe technologie w komunikacji z konsumentami
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
Polska na czele rewolucji technologii kwantowych
Nowe technologie
Niewykrywalny bombowiec strategiczny Sił Powietrznych USA odbył pierwszy lot
Nowe technologie
Co mówią kury? Naukowcy opracowali tłumacza, użyli sztucznej inteligencji
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nowe technologie
Prof. Zybertowicz: AI może potraktować ludzkość jak budowniczy autostrad traktują mrowiska