Co złego jest w krzemie, że inżynierowie z takim zapałem poszukują jego zamiennika? Kupując nowy komputer czy komórkę, jesteśmy przekonani, że generalnie będzie on szybszy, mniejszy i bardziej energooszczędny. Wiadomo – miniaturyzacja.
Ale zmniejszać elektroniki nie można bez końca. Jeżeli obecne tempo rozwoju technologii się utrzyma, ok. 2020 roku krzemowych układów nie da się już dalej miniaturyzować. Krzem straci właściwości, które dziś sprawiają, że jest najchętniej wykorzystywanym materiałem w elektronice.
[srodtytul]Mała różnica, duży efekt[/srodtytul]
Co wtedy? Jako potencjalnego sukcesora coraz częściej wymienia się grafen – płaską (o grubości jednego atomu) formę węgla o doskonałych właściwościach elektrycznych. Grafen został odkryty zaledwie w roku 2004 (choć gdy piszemy ołówkiem na kartce, pozostawiamy m.in. właśnie grafen), ale od tego czasu w wielu laboratoriach prowadzone są prace nad wykorzystaniem go w mikroelektronice.
Informacje o przełomie w badaniach nad grafenem przynosi najnowsze wydanie magazynu "Science". Specjaliści z Uniwersytetu Manchesteru pod kierunkiem dr. Konstantina Novoselova donoszą, że przez prostą manipulację chemiczną z grafenu – doskonałego przewodnika, można zrobić grafen – doskonały izolator. I wszystkie etapy pośrednie między nimi. Dr Novoselov, obok prof. Andre Geima i naukowców z rosyjskiego Instytutu Mikroelektroniki, należy do grona odkrywców grafenu.