Nie tylko dla ekspertów

Dzięki fotografii cyfrowej dobre zdjęcia może robić każdy. Wystarczy przyzwoity aparat, trochę szczęścia i odpowiednio duża karta pamięci.

Publikacja: 19.06.2009 00:30

Nikon D90 – amatorska lustrzanka o bardzo dużych możliwościach, dla pasjonatów.

Nikon D90 – amatorska lustrzanka o bardzo dużych możliwościach, dla pasjonatów.

Foto: Rzeczpospolita

Red

Nie każdemu profesjonaliście zajmującemu się fotografią musi się podobać stwierdzenie, że „fotografować każdy może”. W dobie tanich, cyfrowych aparatów jest to jednak prawda. Nie potrzeba już wielkiej wiedzy ani drogiego sprzętu, by zrobić naprawdę dobre zdjęcie. Nawet kompaktowa „cyfrówka” wystarczy, by uchwycić ciekawy kadr. Teraz z jednego wakacyjnego wyjazdu nie przywozi się kilkudziesięciu zdjęć, lecz setki, zgrywane co jakiś czas np. na laptopa lub na bardzo pojemne karty pamięci. Nie dziwi więc, że z tak wielkiej liczby wykonanych fotografii zwykle jedna czy dwie okazują się naprawdę dobre.

I tu jedna uwaga: profesjonaliści naprawdę mogą czuć się bezpieczni – nie powinno ich denerwować, że amatorowi udało się uchwycić ciekawą scenę. Nadal, by zrobić zdjęcie artystyczne, potrzebny jest talent, a podczas aranżowanej sesji – tona sprzętu, kosztowny aparat i jeszcze droższe obiektywy. Poza tym obcujący zawodowo z fotografią mają o niebo lepsze wyczucie światła i wyrobione oko. Laikowi dzięki szczęściu zdarzy się zrobić dobre zdjęcie. Profesjonalista (lub pasjonat) po prostu na pewno je zrobi.

Tu pojawia się następne pytanie: jaki sprzęt wybrać, by móc go zabrać ze sobą na wycieczkę czy spacer? Cóż, wszystko zależy oczywiście od potrzeb. To banalna odpowiedź, ale stale aktualna.

Od lat istnieje niemal niezmienny podział na rodzaje aparatów cyfrowych. Wyróżnić można tanie i proste kompakty, aparaty designerskie, superzoomy, zaawansowane kompakty oraz lustrzanki. Te ostatnie, niegdyś ze względu na cenę zakupu przeznaczone tylko dla profesjonalistów, dziś są na tyle tanie, że stanowią alternatywę dla zaawansowanych aparatów kompaktowych. I jedne, i drugie kosztują już w granicach 1000–1500 zł.

Na najprostsze i najtańsze aparaty kompaktowe trzeba wydać nawet mniej niż 500 zł. Są doskonałe, jeśli użytkownik kompletnie nie interesuje się fotografią, lecz jedynie chce pstrykać zdjęcia podczas wycieczki bądź rodzinnego spotkania. Ich cechy to pełna automatyka, łatwa obsługa i niewielka liczba funkcji. Kupując taki aparat, warto zwrócić uwagę na duży ekran LCD oraz mechaniczną stabilizację obrazu.

Niejako podgrupą w tym gronie są nieco droższe kompakty designerskie, nierzadko firmowane przez znanych ze świata mody projektantów. Czasem, przy okazji, mają też więcej funkcji, jak choćby bardzo duży ekran LCD i możliwość wyboru parametrów zdjęcia, niemal zawsze zaś ich zaletą jest solidniejsza, metalowa obudowa. Ceny oscylują wokół 1000 zł.

Zbliżone do nich są tzw. zaawansowane kompakty, dające możliwość wyboru parametrów ekspozycji, zmiany czułości i wielu innych. Takie aparaty kosztują około 1500 zł i nierzadko stają się uzupełnieniem lustrzanki, która niekiedy okazuje się zupełnie nieporęczna lub za ciężka. W tym gronie ostatnio pojawiły się też kompakty odporne na zanurzenie w wodzie, upadek, działanie kurzu. Ta pierwsza cecha pozwala fotografować pod wodą, co dotychczas było domeną profesjonalistów dysponujących drogim sprzętem.

I na koniec, gdy mowa o kompaktach, zostają superzoomy, czyli urządzenia wyposażone w obiektyw pozwalający na duże powiększenia (a więc o maksymalnej długiej ogniskowej). Są już dostępne kompakty z obiektywami o ogniskowej od 28 do 280 mm (odpowiednik dla filmu 35 mm), co w praktyce oznacza, że można nimi z powodzeniem robić zdjęcia i w małym pokoju podczas rodzinnej imprezy, i w plenerze, gdy chcemy przybliżyć jakiś detal krajobrazu. Ceny takich urządzeń to około 1500–2000 zł. Coraz częściej alternatywą dla nich są tanie lustrzanki.

Te ostatnie, prócz tego, że kosztują coraz mniej, wyposażane są w funkcje dotychczas znane jedynie z kompaktów, czyli m.in. podgląd obrazu na ekranie LCD i możliwość nagrywania filmów w wysokiej rozdzielczości. Oczywiście w tej klasie do kupienia są i proste lustrzanki przeznaczone dla amatorów, i te profesjonalne, z 35-milimetrową matrycą, kosztujące przeszło 10 000 zł.

Kupując taki aparat, warto pamiętać, że tak jak w przypadku sprzętu audio kluczowe są głośniki, tak tu równie istotny jest obiektyw. Nawet najlepszy korpus nie gwarantuje uzyskania świetnych zdjęć bez dobrego „szkła”. I na odwrót: nie ma sensu zakup najdroższych obiektywów „pełnoobrazkowych” do aparatu standardu DX.

Jak widać, wybór sprzętu dostępnego na rynku jest naprawdę duży. Wystarczy jedynie prawidłowo rozpoznać swoje potrzeby.

Nie każdemu profesjonaliście zajmującemu się fotografią musi się podobać stwierdzenie, że „fotografować każdy może”. W dobie tanich, cyfrowych aparatów jest to jednak prawda. Nie potrzeba już wielkiej wiedzy ani drogiego sprzętu, by zrobić naprawdę dobre zdjęcie. Nawet kompaktowa „cyfrówka” wystarczy, by uchwycić ciekawy kadr. Teraz z jednego wakacyjnego wyjazdu nie przywozi się kilkudziesięciu zdjęć, lecz setki, zgrywane co jakiś czas np. na laptopa lub na bardzo pojemne karty pamięci. Nie dziwi więc, że z tak wielkiej liczby wykonanych fotografii zwykle jedna czy dwie okazują się naprawdę dobre.

Pozostało 86% artykułu
Materiał Promocyjny
Kod Innowacji - ruszył konkurs dla firm stawiających na nowe technologie w komunikacji z konsumentami
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
Polska na czele rewolucji technologii kwantowych
Nowe technologie
Niewykrywalny bombowiec strategiczny Sił Powietrznych USA odbył pierwszy lot
Nowe technologie
Co mówią kury? Naukowcy opracowali tłumacza, użyli sztucznej inteligencji
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nowe technologie
Prof. Zybertowicz: AI może potraktować ludzkość jak budowniczy autostrad traktują mrowiska