Morze będzie wytwarzać prąd z prądu

Zanosi się na rewolucję: nowa technika umożliwia wykorzystywanie do wytwarzania energii elektrycznej prądów morskich, a nawet rzek – bez budowania zapór

Aktualizacja: 10.04.2008 20:33 Publikacja: 10.04.2008 03:21

Dokarmianie ptaków w Kołobrzegu

Dokarmianie ptaków w Kołobrzegu

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

Energia elektryczna, a raczej jej niedostatek, staje się problemem globalnym. Dlatego na całym świecie trwają próby opracowania nowych sposobów produkcji elektryczności. Gwałtowne zjawiska atmosferyczne, takie jak ostatnio w Polsce (brak prądu w regionie Szczecina po opadach śniegu), skłaniają specjalistów do formułowania nowej strategii energetycznej.

Powinna ona polegać na tym, aby produkować energią elektryczną w możliwie jak największej liczbie miejsc, wtedy awarie wielkich elektrowni lub linii przesyłowych biegnących z takich kolosów będą o wiele mniej dolegliwe. Jedną z takich propozycji jest prąd z prądu... morskiego.

W Bretanii, u ujścia rzeki Odet, jej prąd i pływy morskie nakładają się, tworząc co kilka godzin rwący nurt. Właśnie w tym miejscu zainstalowano na głębokości 19 metrów eksperymentalną turbinę przetwarzającą ruch wody na energię elektryczną. Nazwano ją Sabella D03 (sabella to nazwa robaka żyjącego w przybrzeżnych wodach Bretanii). Waży 7 ton, ma 5,5 metra wysokości oraz rotor ze śmigłem o rozpiętości 3,3 metra. Obraca się powoli, dziesięć do 15 razy na minutę, podobnie jak śmigła przetwarzające wiatr w energię elektryczną.

Brzegi śmigła są zaokrąglone i nie stwarzają niebezpieczeństwa dla przepływających ryb – stanowią przeszkodę tej rangi co podwodne skały omywane prądem. Rotor ze śmigłem nie porusza się prędzej od wody. Żeby kontrolować na bieżąco ekologiczny aspekt podwodnej turbiny, zainstalowano na niej kamerę rejestrującą zachowanie ryb w jej pobliżu. Sabella D03 jest prototypem zbudowanym w skali jeden do trzech.

Możemy się obyć bez groźnej dla środowiska ropy naftowej. Zastąpi ją czysty ocean

Będzie pracować od czterech miesięcy do pół roku. Jeśli próba wypadnie pomyślnie, firma Hydrohelix Energies zbuduje sześć podwodnych turbin, trzy razy większych od prototypu (każda z nich dostarczy 200 kilowatów). Zostaną rozlokowane przy brzegach Bretanii, na przykład w Raz de Sein, gdzie prąd płynie z prędkością 3,5 metra na sekundę, lub Iles d’Ouessant (4 metry na sekundę).

– Potencjał prądów morskich we Francji jest taki, że wykorzystując je, można uzyskać rocznie ponad 10 tys. gigawatów. Eksploatacja podwodnych „złóż energetycznych” wymaga u nas rozlokowania 5 tys. turbin. Jeden kilowat wytwarzanego przez nie prądu kosztowałby 0,03 euro, podczas gdy jeden kilowat taniego prądu z elektrowni atomowych kosztuje 0,028 euro – wyjaśnia dr Jean-Francois Daviau, specjalista z Hydrohelix Energies. W Europie wykorzystywanie siły prądów morskich do produkcji elektryczności planuje także hiszpański koncern Iberdrola i szkocki Pelamis. Angielski Lunar Energy rozpocznie latem bieżącego roku rozmieszczanie ośmiu turbin przy półwyspie St. David, każda wysokości 15 i długości 25 metrów.

Poza naszym kontynentem 300 podwodnych turbin u swoich wybrzeży zamierza zainstalować w 2015 roku Korea Południowa (koncern Hyundai). Testowa turbina o mocy 1 megawata zostanie zanurzona w marcu 2009 roku w cieśninie Wando Hoenggan. Próby z turbiną AquaBuOY prowadzi kanadyjski koncern Finavera.

Nowatorską technologią zainteresowane są władze San Francisco – istnieje projekt umieszczenia podwodnych turbin w cieśninie Golden Gate. – Nie chcę widzieć ani jednej platformy wiertniczej u wybrzeży Kalifornii, w produkcji elektryczności możemy się obyć bez ropy, zastąpi ją ocean – deklaruje burmistrz Gavin Newsom.

Zdaniem wielu amerykańskich naukowców, prądy i pływy morskie są w stanie generować więcej energii elektrycznej niż promienie słoneczne i wiatr. Specjaliści z Electric Power Research Institute w Palo Alto w Kalifornii obliczyli, że 10 proc. zapotrzebowania na elektryczność w USA można zaspokoić, wykorzystując energię fal, prądów i pływów.

Eksperyment z zasilaniem miasta w prąd wytwarzany z energii wody trwa w Nowym Jorku. W ramach projektu RITE – Roosevelt Island Tidal Energy – sześć prototypowych turbin umieszczono w ujściu East River. Ich śmigła obracają się 32 razy na minutę – taka prędkość, podobnie jak w przypadku prototypu francuskiego, nie zagraża rybom ani żadnym innym morskim stworzeniom.

Docelowo RITE przewiduje zainstalowanie 294 takich turbin zbudowanych przez Verdant Power Ltd. Ta podwodna „ferma prądowa” dostarczy elektryczności 8 tys. nowojorskich gospodarstw. Już w roku 2006 burmistrz Nowego Jorku Michael Bloomberg ogłosił, że dzięki nowej technologii ta metropolia zredukuje emisję gazów cieplarnianych o jedną trzecią.

Więcej informacji o projekcie Sabelle www.hydrohelix.fr

Materiał Promocyjny
Kod Innowacji - ruszył konkurs dla firm stawiających na nowe technologie w komunikacji z konsumentami
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
Polska na czele rewolucji technologii kwantowych
Materiał partnera
Technologie kwantowe: nauka tworzy szanse dla gospodarki
Nowe technologie
Niewykrywalny bombowiec strategiczny Sił Powietrznych USA odbył pierwszy lot
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nowe technologie
Co mówią kury? Naukowcy opracowali tłumacza, użyli sztucznej inteligencji