Być może te obrazy uda się rozdzielić

prof. Bogumiła Rouba, kierownik Zakładu Konserwacji Malarstwa i Rzeźby Polichromowanej, Uniwersytet M. Kopernika w Toruniu

Publikacja: 01.08.2008 01:24

Rz: Jaki ma sens poszukiwanie tego, co jest pod farbą? Przecież nie da się tych prac rozdzielić.

Bogumiła Rouba:

Ależ skąd! Oczywiście, że można to zrobić, choć nie zawsze. Muszą być spełnione pewne warunki. Między namalowaniem jednego a drugiego obrazu musi upłynąć dostatecznie dużo czasu, aby ten pod spodem mógł dobrze wyschnąć. Wtedy operacja rozdzielenia ma szanse się udać. W ten sposób mielibyśmy dwa obrazy van Gogha zamiast jednego. W naszej pracowni rozdzielaliśmy już dawne obrazy. Osiągnięcia w rozdzielaniu leżących na sobie malowideł sztalugowych mają koledzy z ASP w Krakowie.

Co skłania naukowców do tak skomplikowanych i zapewne drogich eksperymentów?

Przede wszystkim ciekawość. Wyniki takich badań często poruszają opinię publiczną. Czasami pomagają zweryfikować życiorys artysty czy autentyczność dzieła. Przydatne są szczególnie w przypadkach, kiedy toczy się jakiś spór dotyczący życia artysty. Badania takie mają fundamentalne znaczenie dla konserwatorów sztuki. Dzięki temu, że wiemy, jaka jest wewnętrzna struktura obrazu, jesteśmy w stanie zaplanować i przeprowadzić należycie cały proces konserwatorski. Z tego punktu widzenia takich badań nie sposób przecenić. Właściwie wszystkie najcenniejsze obrazy powinny być w ten sposób poznane.

Czy w Polsce tak zaawansowane badania są możliwe?

Nie tylko możliwe, ale i wykonywane! W ostatnich latach eksperymenty z zastosowaniem nowoczesnych technologii fizycznych robimy coraz częściej. Mało kto wie, że pionierami badań z zastosowaniem takich metod byli Polacy. W latach 30. prof. Bohdan Marconi w Warszawie pierwszy zastosował prześwietlenie obrazów promieniami rentgenowskimi. Prof. Leonard Torwirt w Toruniu lansował model współpracy z przedstawicielami nauk ścisłych.

A jak obecnie wygląda zastosowanie fizyki w tych badaniach w naszym kraju?

Od kilku lat pracujemy nad zastosowaniem technologii tzw. optycznej koherentnej tomografii znanej z medycyny (pozwala w sposób nieinwazyjny uzyskać przekroje poprzeczne warstw farby – red.). Pierwsi na świecie użyliśmy tej metody do badania malarstwa i odsłoniliśmy to, co znajdowało się pod wierzchnią warstwą kilku obrazów.

Rz: Jaki ma sens poszukiwanie tego, co jest pod farbą? Przecież nie da się tych prac rozdzielić.

Bogumiła Rouba:

Pozostało 94% artykułu
Materiał Promocyjny
Kod Innowacji - ruszył konkurs dla firm stawiających na nowe technologie w komunikacji z konsumentami
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
Polska na czele rewolucji technologii kwantowych
Materiał partnera
Technologie kwantowe: nauka tworzy szanse dla gospodarki
Nowe technologie
Niewykrywalny bombowiec strategiczny Sił Powietrznych USA odbył pierwszy lot
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nowe technologie
Co mówią kury? Naukowcy opracowali tłumacza, użyli sztucznej inteligencji