Zdaniem kanadyjskich badaczy oszczędzanie wody nie wystarczy wobec globalnych zmian klimatu. W ich wyniku wielu regionów świata dotkną susze. Ponieważ duża liczba tych regionów zamieszkiwana jest przez wielomilionowe populacje, przesiedlenia na tak masową skalę są, i będą w dającej się przewidzieć przyszłości, praktycznie niemożliwe – trzeba szukać innych rozwiązań.
Z dość niezwykłą propozycją wystąpili naukowcy z Toronto. Przygotowali ekspozycję pod tytułem „Bez wody – innowacyjne technologie w klimacie suchym”. Pokazuje ona podziemne miasto, które zbiera skrzętnie wodę deszczową, oszczędza ją i wstrzymuje parowanie pod wpływem promieniowania słonecznego. W takim mieście panowałaby optymalna temperatura, bez upałów sprzyjających utracie wody.
Projekt zakłada, że miasto będzie dwupoziomowe. Górny poziom gromadziłby wodę, produkował energię i żywność – warzywa, owoce, ryby. Na dolnym poziomie ulokowane byłyby mieszkania, biura, sklepy, warsztaty. Sieć kanałów zapewniałaby komunikację – podobnie jak w Wenecji. Zdaniem naukowców takie miasta powinny powstać już w XXI stuleciu. W ich opinii pierwsze podziemne city należy zbudować w amerykańskim stanie Nevada, któremu zagraża ciągła susza.