Reklama

Roboty takie same jak my

Androidy nowej generacji zostały wyposażone w osobowość. Wyglądają jak ludzie i zachowują się jak ludzie.

Aktualizacja: 07.01.2016 21:29 Publikacja: 06.01.2016 17:50

Nadia i Nadine – prof. Thalmann i jej dzieło

Nadia i Nadine – prof. Thalmann i jej dzieło

Foto: materiały prasowe

Nadine pracuje jako recepcjonistka na Uniwersytecie Technologicznym Nanyang w Singapurze. Jest szczupłą szatynką z włosami do ramion. Gdy wita gości, delikatnie ściska im dłonie. Może z nimi porozmawiać, uśmiechnąć się, patrząc prosto w oczy. Zapamięta imiona i gdy przyjdą następnym razem, powita ich już jak starych znajomych. Będzie też doskonale pamiętać, o czym kiedyś rozmawiali. Nadine jest androidem.

Wygląd Nadine to dokładna kopia (wprawdzie sprzed kilku lat) jej głównej konstruktorki prof. Nadii Thalmann, która mówi o niej „robot społeczny". Bo to nie cechy fizyczne są w tym przypadku najważniejsze, ale wnętrze. Nadine ma być asystentką ludzi, co oznacza, że powinna umieć „udawać" ludzkie emocje. Podczas rozmowy może się zatem stać wesoła albo smutna – w zależności od tego, co jej powiemy.

– W ciągu ostatnich dekad technologie robotyczne poszły do przodu i obecnie wykorzystujemy takie maszyny dość powszechnie w produkcji i logistyce – mówi prof. Thalmann. – Ale społeczeństwa krajów rozwiniętych się starzeją. Roboty społeczne mogą zapobiegać negatywnym efektom tego zjawiska, mogą być opiekunami i towarzyszami dzieci i osób starszych.

Nadine ma wbudowany system sztucznej inteligencji, podobny do wirtualnych asystentek w telefonach komórkowych – Apple Siri i Microsoft Cortana. Nie musi mieć formy androida – równie dobrze jej inteligencja i umiejętności społeczne mogą być demonstrowane przez hologram czy nawet postać na ekranie komputera. Nie robi to takiego wrażenia jak android, ale pozwala znacząco obniżyć cenę. Dzięki temu podobne rozwiązania nie będą tylko ciekawostkami demonstrowanymi na uczelniach technicznych.

Prof. Nadia Thalmann podkreśla, że taka asystentka to dzieło nie tylko informatyków i inżynierów – pomocą służyli też językoznawcy i psycholodzy. Celem było zapewnienie maszynie umiejętności interakcji z ludźmi.

Reklama
Reklama

– To jak posiadanie prawdziwego towarzysza, który zawsze jest przy tobie i wie, co się dzieje dokoła – mówi badaczka. – W przyszłości takie społeczne roboty będą jak C-3PO, słynny złoty robocik z „Gwiezdnych wojen", który był specjalistą w sprawach lingwistyki i etykiety.

Nowe technologie
Podcast „Rzecz w tym”: Czy jesteśmy skazani na bipolarny świat technologiczny?
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Nowe technologie
Chińska rewolucja w sztucznej inteligencji. Czy Ameryka traci przewagę?
Nowe technologie
Niewykrywalny bombowiec strategiczny Sił Powietrznych USA odbył pierwszy lot
Nowe technologie
Co mówią kury? Naukowcy opracowali tłumacza, użyli sztucznej inteligencji
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Nowe technologie
Prof. Zybertowicz: AI może potraktować ludzkość jak budowniczy autostrad traktują mrowiska
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama