– Podtrzymujemy zamiar debiutu giełdowego w połowie przyszłego roku, przygotowujemy się do tego, przystosowując zasady sprawozdawczości, by można było nas porównywać z innymi deweloperami, oraz zmniejszając zadłużenie. Mamy bazę do dobrej wyceny w postaci solidnego banku ziemi, z gruntami, które mogą być szybko zagospodarowane – powiedział Nikodem Iskra, prezes Murapolu, na konferencji o strategii na lata 2019–2022. Nie ujawnił, czy wejściu na parkiet będzie towarzyszyć podwyższenie kapitału.
Murapol spodziewa się uzyskiwać sprzedaż rzędu 3–3,5 tys. mieszkań rocznie. W tym roku celuje w rekordowy poziom 3,7 tys. wobec 3 tys. w poprzednim. – Już dziś moglibyśmy mieć lepszy wynik, ale na dzisiejszym rynku warto spowolnić tempo, by uzyskiwać odpowiednie marże – powiedział Iskra.
Deweloper planuje przekazywać 0,8–1 tys. lokali kwartalnie, a do oferty ma wchodzić co roku 3,5–4 tys. mieszkań. – Jesteśmy jako jedyny duży deweloper obecni w 15 miastach, a w przyszłym roku przybędą dodatkowe dwa rynki. Będziemy się koncentrować wyłącznie na działalności w Polsce – powiedział Iskra. – Stawiamy na segment popularny, bo uważam, że na takie lokale zawsze będzie popyt. To grupa klientów z najlepszą zdolnością kredytową, którzy chcą mieszkać pośrodku – ani w centrum, ani na peryferiach. Ofertę kierujemy do osób, które kupują mieszkania, by w nich żyć. Zrezygnowaliśmy z preferencji dla klientów inwestycyjnych, przez co ich udział skurczył się z 40 do 8 proc., a przecież nominalnie sprzedaż nam w tym roku rośnie – dodał.
Menedżerowie powiedzieli, że spółka ma potencjał, by budować mieszkania w segmencie podwyższonym albo sprzedawać lokale w standardzie „pod klucz", a nie deweloperskim, może też być aktywna na rynku lokali na wynajem – jednak przy obecnych marżach najbardziej efektywna jest właśnie sprzedaż mieszkań w segmencie popularnym i stanie deweloperskim.
A jaka jest ta marża? Giełdowi deweloperzy raportują rentowność brutto ze sprzedaży między kilkunastoma a 37 proc. Nikodem Iskra powiedział, że podstawowa rentowność Murapolu to 35–40 proc., nie sprecyzował jednak, czy odnosi się do marży brutto ze sprzedaży w rozumieniu rachunku zysków i strat. Podkreślił, że w uzyskiwaniu dobrych wyników pomaga posiadanie w grupie generalnego wykonawcy, hurtowni materiałów budowlanych, a szczególnie zespołu architektów i inżynierów – bo planowanie jest kluczowe dla kosztów realizacji.