Mimo silnego zapotrzebowania sprzedaż mieszkań w Polsce kurczy się drugi rok z rzędu – po kilku latach gwałtownego boomu. Powodem są przede wszystkim kłopoty z utrzymaniem podaży: przeciągają się procedury administracyjne, kurczą zasoby możliwych do szybkiego zagospodarowania gruntów.
Nic dziwnego, że deweloperzy myślą o dywersyfikacji. Atrakcyjnym kierunkiem ekspansji są Niemcy.
Zarejestrowana za Odrą spółka celowa utworzona przez rodzinę Juroszków wraz z kontrolowanym przez nich Atalem (giełdowy deweloper objął udziały mniejszościowe) właśnie kupiła grunt w Dreźnie pod duży projekt deweloperski. Wartość transakcji to ponad 44 mln euro (przeszło 190 mln zł).
– Przede wszystkim widzimy potencjał rynku pierwotnego w Dreźnie, znaleźliśmy tu grunt o atrakcyjnych parametrach i cenie. Działka jest objęta planem zagospodarowania, a pierwszy etap ma pozwolenie na budowę – mówi o przedsięwzięciu Zbigniew Juroszek, prezes Atalu.
Prace budowlane mają się rozpocząć jesienią. Cała wieloetapowa inwestycja szacowana jest na kilkadziesiąt tysięcy metrów kwadratowych PUM (powierzchnia użytkowa mieszkań). W I etapie powstanie ok. 15 tys. mkw. PUM, czyli szacunkowo ćwierć tysiąca mieszkań. Atal, który w Polsce buduje w siedmiu aglomeracjach, już w zeszłym roku zapowiedział możliwość ekspansji w Niemczech.