Czy roszczenia opóźnią inwestycje?

Budowa trzech sztandarowych inwestycji na warszawskim Ursynowie może się opóźnić – twierdzi opozycja. Urzędnicy nie sprawdzili, czy do gruntów, na których powstają, są roszczenia

Publikacja: 03.04.2009 06:57

Park Kozłowskiego pod Kopą Cwila na warszawskim Ursynowie

Park Kozłowskiego pod Kopą Cwila na warszawskim Ursynowie

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

Chodzi m.in. o park Kozłowskiego (pod Kopą Cwila) oraz stadion przy Arenie Ursynów.

– Okazało się, że znaczna część realizowanych w tej kadencji inwestycji nie była weryfikowana pod kątem roszczeń – mówi radny klubu Nasz Ursynów Piotr Guział. – A przecież to jest obowiązkowa procedura. Nie świadczy to dobrze o kompetencji osób za to odpowiedzialnych.

Pismo w sprawie Areny przyszło do urzędu miesiąc temu.

Odpowiedzialny za inwestycje wiceburmistrz Piotr Zalewski przyznaje: – Dostaliśmy pismo od pełnomocnika osób chcących odzyskać część ziemi przy ul. Gandhi. W tej chwili je analizujemy.

Zdaniem opozycji, opóźnić może się też budowa Ursynowskiego Centrum Kultury, które ma powstać przy ul. Indiry Gandhi, obok ratusza. Decyzję o warunkach zabudowy oprotestował Kościół ewangelicko-augsburski, którego działka znajduje się w pobliżu.

– Kościół złożył protest do Samorządowego Kolegium Odwoławczego – potwierdza wiceburmistrz Zalewski. Wspólnota religijna wystąpiła wcześniej do urzędu dzielnicy z wnioskiem o wytyczeniu dojazdu do jego działki. Chciała, by można było tam wjechać od ul. Indiry Gandhi. Na to nie zgodzili się urzędnicy.

– Proponujemy dojazd od ul. Dereniowej – tłumaczy wiceburmistrz. – Dzięki temu, gdy wybudujemy Centrum Kultury, będziemy mogli organizować tam imprezy plenerowe. Jesteśmy przekonani, że decyzja została wydana zgodnie z prawem.

Ursynowski ratusz prowadzi z Kościołem rozmowy na ten temat. – Na pewno uda nam się osiągnąć kompromis – zapewnia Zalewski.

Zarząd dzielnicy uspokaja. – Inwestycje podzielone są na etapy. W tej chwili wszystkie prace prowadzimy zgodnie z harmonogramem. Mamy nadzieję, że kwestie sporne wkrótce zostaną wyjaśnione – mówi Zalewski.

Innego zdania są radni opozycji. – Mimo szumnych zapowiedzi nie ma żadnych szans na realizację w najbliższym czasie sztandarowych inwestycji. To może być afera większa niż sprawa z Mostostalem – mówi radny Guział (chodzi o przegrany przez dzielnicę proces z Mostostalem-Export o 74 mln zł odszkodowania za opóźnienia w budowie hali przy ul. Pileckiego).

Czytaj też w [link=http://www.zw.com.pl/artykul/13,349690_Klody_pod_nogi_ursynowskiego_ratusza.html]Życiu Warszawy[/link]

Chodzi m.in. o park Kozłowskiego (pod Kopą Cwila) oraz stadion przy Arenie Ursynów.

– Okazało się, że znaczna część realizowanych w tej kadencji inwestycji nie była weryfikowana pod kątem roszczeń – mówi radny klubu Nasz Ursynów Piotr Guział. – A przecież to jest obowiązkowa procedura. Nie świadczy to dobrze o kompetencji osób za to odpowiedzialnych.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr