Ziemia pod miastem

Ponad połowa mieszkańców bloków i kamienic wolałaby żyć w domu za miastem. Czy wpłynie to na ceny gruntów?

Aktualizacja: 08.11.2011 12:45 Publikacja: 08.11.2011 12:30

Ziemia pod miastem

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek Rys Ryszard Waniek

Z badania przeprowadzanego przez Instytut Badania Opinii Publicznej Homo Homini dla Wealth Solutions wynika, że Polacy mieszkający w dużych miastach chętnie wyprowadziliby się z nich na przedmieścia.

- Aż 52 proc. osób mieszkających w kamienicach i blokach porzuciłoby wielkomiejski ścisk i przeprowadziło się do domu jednorodzinnego lub szeregowego. Natomiast mieszkańcy domów nie myślą o wyemigrowaniu do miasta – komentuje wyniki badań Hubert Telecki z firmy Wealth Solutions – Inwestycje Ziemskie.

Za mało przestrzeni

Lokatorom mieszkań w największych aglomeracjach w największym stopniu doskwiera brak przestrzeni. Ok. 45 proc. z nich twierdzi, że metraż , którym dysponują, nie zaspokaja ich życiowych potrzeb.

Inaczej wygląda sytuacja w przypadku mieszkańców domów. W odpowiedzi na pytanie, czy wystarcza im powierzchnia ich nieruchomości, 69 procent odpowiedziało „zdecydowanie tak", a 31 procent „raczej tak". Osoby posiadające dom są szczególnie zadowolone z bliskości terenów zielonych oraz prestiżu ich miejsca zamieszkania.

69 proc. z nich wskazało przyrodę jako największy atut swojej okolicy. - Co ciekawe, obie badane grupy, czyli mieszkający w domach i mieszkaniach, prawie jednakowo dobrze oceniają dojazd z obecnego miejsca zamieszkania do pracy, czy ofertę placówek handlowych –  twierdzi Hubert Telecki.

– Rozwój komunikacji na terenach podmiejskich doprowadził do wyrównania czasu jaki spędzamy w drodze do pracy. Na przykład podróż do śródmieścia z wielu miejscowości położnych pod Warszawą, jest porównywalna pod względem czasu z większością jej dzielnic. Pociągiem z Grodziska Mazowieckiego dojedziemy do centrum stołecznej metropolii  w 35 minut, czyli niewiele dłużej niż metrem z Kabat i o wiele szybciej niż autobusem z Białołęki. –wyjaśnia Telecki.

Badaniem preferencji mieszkaniowych Polaków objęta została populacja dużych miast (Warszawy, Krakowa, Łodzi, Wrocławia, Poznania, oraz Gdańska), w wieku produkcyjnym,  zdolna do podejmowania decyzji o charakterze handlowym. Przeprowadzono je na reprezentatywnej grupie tysiąca respondentów, za pomocą wywiadów telefonicznego wspomaganego komputerowo (technika CATI). Badanie wykonano w drugiej połowie października 2011 r.

Zdaniem analityków Wealth Solutions badania potwierdzają, że jeszcze przez długi czas będziemy obserwować wzmożony popyt na grunty budowlane w okolicach dużych ośrodków miejskich. - Wraz z bogaceniem się społeczeństwa, coraz więcej osób będzie wybierało budowę domu niż zakup mieszkania. – dodaje Hubert Telecki.

Co z cenami ziemi

Z danych  Wealth Solutions wynika, że mimo kolejnej odsłony  kryzysu finansowego, w Polsce nie doszło do gwałtownych spadków cen, a jedynie do stabilizacji lub spowolnienia tempa wzrostu.

-  Obniżki cen ziemi da się  zauważyć w przypadku cen ofertowych, ponieważ wielu sprzedających musiało urealnić swoje oczekiwania. Spadki można też było odnotować w granicach największych ośrodków miejskich, ponieważ tam ceny były wywindowane ponad miarę na fali dobrej koniunktury.  Nie da się ich jednak dostrzec  w przypadku wartości podpisywanych umów na pozostałych obszarach. Takich danych dostarcza Centrum Amron, czyli największy bank danych dla rynku nieruchomości w Polsce – przekonują doradcy Wealth Solutions.

Dla przykładu w powiatach okalających Warszawę na początku 2006 r. cena ziemi budowlanej kształtowała się na poziomie 103 zł za mkw. Na koniec trzeciego kwartału 2007 r. osiągnęła już poziom 164 zł za mkw. Wprawdzie od tego czasu już nie drożeje w tak gwałtownym tempie, ale dalej cena jednego metra kwadratowego ziemi budowlanej rośnie.

Na koniec drugiego kwartału 2011 r. wynosiła już 180 zł za mkw. W czterech powiatach okalających Trójmiasto sytuacja w ostatnich latach wyglądała podobnie jak na rynku stołecznym. Na początku 2006 r. ziemia budowlana kosztowała tam 69 zł za mkw., a na koniec 2007 r. podrożała aż do 143 zł za mkw. Następnie nastąpiło spowolnienia tempa wzrostu, ale nie spadek cen.

Na koniec drugiego kwartału 2011 r. ziemia budowlana na tym obszarze kosztowała już 155 zł za mkw. W okolicach Poznania i Wrocławia widać było pewne rozchwianie rynku, czy nawet spadki. Pod Poznaniem trzeba zapłacić obecnie 135 zł za mkw. gruntu budowlanego, a pod Wrocławiem 189 zł za mkw.

Jedynie pod Krakowem nie została jeszcze w pełni odrobiona korekta cen ziemi budowlanej z 2008 r., ale cena cały czas od tego czasu pnie się do góry i obecnie na terenie powiatów krakowskiego i wielickiego osiągnęła poziom 134 zł za mkw.

Bardziej odporny na kryzys okazał się rynek ziemi rolnej. Według danych Centrum Amron cena ziemi rolnej rosła nieprzerwanie w tempie dwucyfrowym aż do 2009 r. włącznie.

W 2006 r. mkw. ziemi rolnej kosztował 0,74 zł, w 2007 r. - 1,07 zł, w 2008 r. - 1,25 zł, a w 2009 r. już - 1,49 zł. Następnie nastąpiło wyhamowanie tempa wzrostu, ale jest on nadal zauważalny.

-  Różnica między cenami ofertowymi a transakcyjnymi w przypadku rynku ziemi jest znacznie większa niż na rynku mieszkań i może sięgać 50 procent. W efekcie opieranie opinii o trendach rynkowych na cenach ofertowych prowadzi do błędnych wniosków  – mówi  Kuba Karliński z Wealth Solutions.

Z badania przeprowadzanego przez Instytut Badania Opinii Publicznej Homo Homini dla Wealth Solutions wynika, że Polacy mieszkający w dużych miastach chętnie wyprowadziliby się z nich na przedmieścia.

- Aż 52 proc. osób mieszkających w kamienicach i blokach porzuciłoby wielkomiejski ścisk i przeprowadziło się do domu jednorodzinnego lub szeregowego. Natomiast mieszkańcy domów nie myślą o wyemigrowaniu do miasta – komentuje wyniki badań Hubert Telecki z firmy Wealth Solutions – Inwestycje Ziemskie.

Pozostało 91% artykułu
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił