Część osób kupujących mieszkania w hossie ma świadomość, że inwestując trzy – cztery lata temu, sporo przepłaciła za nieruchomości. Z analiz Centrum AMRON wynika, że na początku 2008 r. średnia stawka transakcyjna za mieszkanie w stolicy (nowe i używane) wynosiła ponad 8,7 tys. zł. Teraz kupujący płacą przeciętnie o ponad tysiąc złotych mniej za metr.
W innych miastach także widać znaczne spadki cen transakcyjnych od 2008 r., choć nie tak wielkie jak w Warszawie. Na przykład we Wrocławiu – jak wynika z badań AMRON – przeciętnie za mkw. lokalu na początku 2008 r. płaciło się 6,6 tys. zł. Tymczasem dziś stawka wynosi 5,8 tys. zł za mkw. W Krakowie w tym samym czasie średnia cena transakcyjna spadła z 7 do 6,4 tys. zł za mkw., a w Poznaniu z 6,3 do 5,2 tys. zł za mkw.
– Można oczekiwać dalszych spadków cen mieszkań i wyhamowywania ich budowy, na co dodatkowy wpływ będzie miało spowolnienie gospodarcze – przewiduje prof. Jacek Łaszek ze Szkoły Głównej Handlowej, ekspert NBP.
300 zł średnio o tyle taniej kupowali mkw. mieszkania we Wrocławiu inwestorzy w III kwartale br. w porównaniu z II kwartałem 2011 r.
Trzeci kwartał 2011 roku przyniósł kolejny spadek średnich cen transakcyjnych mieszkań: od 50 do 100 zł za mkw. w największych miastach w kraju, w porównaniu z drugim kwartałem br. Wyjątkową obniżkę – sięgającą nawet 300 zł za mkw. lokalu – analitycy AMRON zanotowali we Wrocławiu. Jacek Furga, przewodniczący Komitetu ds. Finansowania Nieruchomości Związku Banków Polskich, tłumaczy, że do spadku cen mieszkań przyczynił się z jednej strony wzrost podaży nowych lokali obserwowany od połowy 2010 r., a z drugiej – osłabienie akcji kredytowej, co zmniejszyło popyt na nieruchomości.