– Mieszkania nadal tanieją. Ta tendencja utrzyma się przez najbliższy rok – mówi Paweł Moszczyński z portalu RynekPierwotny.com.
– Od kilku kwartałów deweloperzy wprowadzają tańsze i mniejsze lokale na rynek. Biorąc pod uwagę wzrost podaży i stabilny popyt, znów będzie rosnąć pula ofert gotowych – prognozuje Małgorzata Urbaniak, analityk w Gant Development.
Wymuszone obniżki
– Preferencje klientów determinuje zasobność ich portfela. Przeciętna zdolność kredytowa wynosi dziś 250 – 300 tys. zł i prawdopodobnie zmniejszy się w przyszłym roku – mówi Małgorzata Ostrowska, dyrektor sprzedaży w J.W. Construction Holding. – Dlatego poszukujący mieszkań koncentrują się na mniejszych lokalach, ale za to bardziej funkcjonalnych. Dzisiaj na 50 mkw. kupujący chce mieć trzy pokoje, podczas gdy dawniej wybierał opcję salonu połączonego z otwartą kuchnią.
W największych aglomeracjach klienci płacą 6 – 8 tys. zł za mkw. nowego M, z wyjątkiem Trójmiasta i Łodzi, gdzie największe zainteresowanie budzą oferty poniżej 6 tys. zł za mkw. Jak wylicza Paweł Grząbka, szef firmy doradczej CEE Property Group, również w aglomeracji katowickiej kupowane są głównie tanie mieszkania, w związku z czym dolny pułap cen obniżył się z 3,3 do 3,2 tys. zł za mkw.
– Największy spadek cen dotknął Łodzi, gdzie klienci najczęściej płacą dziś 3,8 – 4,2 tys. zł za mkw. nowego lokalu, a w ubiegłym roku wydawali na to 4 – 4,4 tys. zł – wylicza Paweł Grząbka.