Na stronie internetowej parlamentu pojawiła się informacja, że z prac legislacyjnych został wycofany projekt ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, który wywoływał ogromne emocje przez ostatnie dwie kadencje Sejmu.
Jego autorami była grupa posłów PO, przede wszystkim posłanka Lidia Staroń. Projekt przewidywał powoływanie z mocy prawa wspólnot mieszkaniowych w spółdzielniach. Prezesa spółdzielni miało powoływać walne zgromadzenie. Ponadto w ciągu 12 miesięcy od wejścia w życie ustawy walne zgromadzenie miało udzielić absolutorium prezesowi. Gdyby tego nie zrobiło, oznaczałoby to jego odwołanie. Poza tym spółdzielnie miały się uwłaszczyć na gruntach, do których nie mają tytułu prawnego, jeżeli w ciągu 12 miesięcy od wejścia w życie nie zgłosiłyby się ze swoimi roszczeniami osoby trzecie.
Projekt był krytykowany. m.in. za to, że po wprowadzeniu w życie mógłby doprowadzić do likwidacji spółdzielni. Były mu także stawiane zarzuty natury legislacyjnej.
W lasce marszałkowskiej znajduje się jeszcze jeden projekt dotyczący spółdzielni mieszkaniowych.
Jego z kolei autorem jest grupa posłów PiS. On także przewiduje powstawania wspólnot w spółdzielniach, ale na wniosek właścicieli, a nie z mocy prawa.