Monitoring inwestycji deweloperskich w wybranych miastach przeprowadziła firma Emmerson na koniec II kw. 2013 r. Okazuje się, że rachunki powiernicze wciąż nie są często stosowane.
- Tak, jak można było oczekiwać, pionierami we wdrażaniu rachunków powierniczych były największe i najbardziej rozwinięte rynki pierwotne: warszawski i krakowski. Wraz z upływem kolejnych miesięcy mieszkania zabezpieczone w ten sposób zaczęły na większą skalę pojawiać się na kolejnych rynkach - mówi Jarosław Mikołaj Skoczeń z Emmersona.
Na koniec II kw. 2013 r. liderem pod względem odsetka mieszkań objętych rachunkiem powierniczym okazał się Wrocław.
- Na tym rynku już 16 proc. dostępnej oferty gwarantuje ochronę pieniędzy kupujących. W dotychczas przodującej pod tym względem stolicy takim zabezpieczeniem objętych jest 12 proc. wszystkich mieszkań dostępnych na warszawskim rynku pierwotnym - mówi Skoczeń.
Podobnym udziałem może pochwalić się już także Poznań, gdzie jedynie kilka, ale za to dużych inwestycji wdrożyło tego rodzaju rozwiązanie.
- W tym samym czasie odsetek mieszkań zabezpieczonych rachunkiem powierniczym wzrósł w Krakowie z 5 do 9 proc. oferty. W Gdańsku wciąż trudno znaleźć inwestycje z rachunkiem powierniczym. Udział objętych nimi mieszkań wciąż nie osiąga nawet 5 proc. całkowitej oferty - podaje przedstawiciel Emmersona.
Skoczeń podkreśla, że na rachunki powiernicze decydują się nie tylko te firmy, które są do tego zobowiązane przepisami ustawy, ale również takie, którym szczególnie zależy na wizerunku bezpiecznego dewelopera. - Znajdziemy wśród nich zarówno duże, dobrze rozpoznawalne spółki deweloperskie jak i mniejsze, lokalne firmy - mówi.