Reklama

Nieruchomości drożeją za szybko

Ceny mieszkań i domów na świecie rosną coraz szybciej. Jest to efekt utrzymywania się niskich stóp procentowych. Tani pieniądz psuje rynek - twierdzą eksperci.

Publikacja: 18.06.2014 12:48

Whangaroa Harbor, Nowa Zelandia

Whangaroa Harbor, Nowa Zelandia

Foto: Wall Street Journal/Lion'S Bank

O 3,1 proc. w ciągu roku wzrósł światowy indeks cen nieruchomości obliczany przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW).

Rynek lekko przegrzany

Z danych zebranych przez MFW wynika, że ceny nieruchomości na świecie powróciły do poziomu z 2008 roku. Instytucja ostrzega przed przegrzaniem na tym rynku. Obawy rodzi fakt, że tak znaczący wzrost cen jest często efektem utrzymywania się niskich stóp procentowych, a więc taniego pieniądza.

- W związku z tym wiele państw rozwiniętych zostało wezwanych do zapanowania nad tą sytuacją. Do schładzania rynków przystąpiły już władze Hongkongu, Chin czy Wielkiej Brytanii - twierdzą eksperci Lion's Banku. - Aby zapobiec takiej sytuacji w przyszłości MFW proponuje ponadto, aby w okresach niskich stóp procentowych, nakładane były limity ekspansji kredytowej.

Według danych MFW w minionym roku najszybciej rosły ceny nieruchomości na Filipinach (wzrost o 10,6 proc.), w Hongkongu (10,1 proc.), Nowej Zelandii i Chinach (po 9,1 proc.).

Reklama
Reklama

Włochy i Chorwacja tańsze

Z drugiej strony w wielu państwach globu rynek nieruchomości w dalszym ciągu jest w recesji. Na przestrzeni ostatniego roku ceny mieszkań i domów spadły w Indiach - o 9,1 proc., w Grecji - o 7 proc., a we Włoszech i Chorwacji odpowiednio o 6,5 i 6,3 proc.

- Spadki wyraźnie dotykają państwa południowej Europy, które najbardziej ucierpiały na skutek kryzysu - podkreśla analitycy Lion's Banku.  - Wzrosty natomiast najbardziej odczuwalne są w krajach azjatyckich, gdzie popyt na nieruchomości utrzymuje się od dłuższego czasu na wysokim poziomie oraz w bogatych krajach Starego Kontynentu, Ameryki Północnej i Australii, gdzie niskie stopy procentowe, z jednej strony, zniechęcają do trzymania oszczędności na depozytach bankowych, z drugiej zaś niskie oprocentowanie kredytów zachęca do kupna nieruchomości z wykorzystaniem kredytu hipotecznego. W wielu krajach ceny nieruchomości pozostają na wysokim poziomie, szczególnie w odniesieniu do dochodów mieszkańców.

Z danych MFW wynika, że ceny domów w Belgii są o prawie 50 proc. wyższe od wieloletniej średniej w odniesieniu do dochodów. Wskaźnik ten jest również wysoki w Kanadzie (33 proc.), Australii (32 proc.), Nowej Zelandii (30 proc.) oraz w państwach skandynawskich, tj. Norwegii (23 proc.) i Szwecji (18 proc.).

O 3,1 proc. w ciągu roku wzrósł światowy indeks cen nieruchomości obliczany przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW).

Rynek lekko przegrzany

Pozostało jeszcze 94% artykułu
Reklama
Nieruchomości
Skycity Gdynia z widokiem na morze, las i miasto
Nieruchomości
Czy mieszkanie na wynajem da jeszcze zarobić
Nieruchomości
Fabryka Park Katowice z nowym właścicielem. Czy obiekt jeszcze urośnie?
Nieruchomości
Nowe szaty biurowca Warsaw Corporate Center
Nieruchomości
Condohotel czy apartament na doby
Reklama
Reklama