Rynek chce nowych graczy

Debiutanci otwierają sklepy nie tylko w stołecznych centrach. O cenione marki zabiegają same galerie.

Publikacja: 03.11.2014 06:53

Konkurencja na rynku jest duża. – W trzecim kwartale tego roku w dalszym ciągu mieliśmy do czynienia z rynkiem najemcy, z odczuwalną presją na wysokość czynszów i wszelkiego rodzaju dodatkowe zachęty dla najemców. Dotyczyło to nie tylko dużych najemców, ale także tych mniejszych – opowiada Marta Machus-Burek, dyrektor ds. strategii handlowych w Dziale Doradztwa i Rozwoju Projektów Inwestycyjnych w Colliers International.

Dodaje, że charakterystycznym zjawiskiem jest coraz większa polaryzacja centrów handlowych na rynkach lokalnych: dominujące centra stają się jeszcze bardziej atrakcyjne i mocniejsze, a pozostałe walczą o utrzymanie pozycji i poziomów najmu.

Francuzi już są, ?Czesi w drodze

W minionym kwartale zadebiutowały w Polsce francuskie marki Devred 1902, Sinequanone i Undiz oraz włoska sieć Eye Sport oraz Fullah Sugah z Grecji. Natomiast sektor zdrowie i uroda wzbogacił się o amerykańską markę Kiehl's Since 1851. Inna sieć z tej branży – Kiko Milano – wkrótce otworzy sklep w warszawskim centrum handlowym Arkadia. Z kolei Apple Shop uruchomił swój pierwszy w kraju tzw. bezpośredni sklep w Media Markt na Okęciu w Warszawie. Pierwsze samodzielne sklepy otworzyły niedawno – również w Arkadii – dotychczas duobrandowe Wrangler i Lee – podaje firma JLL.

– Sieci handlowe w Polsce są w dobrej kondycji, a kraj pozostaje atrakcyjnym rynkiem do ich dalszej ekspansji. Ostatnie trzy miesiące to okres dużej aktywności, zarówno pod względem wejść nowych sieci, jak i rozwoju tych już tu obecnych. Cały czas jednak jest to rozwój ostrożny i poparty bardzo szczegółową analizą rynku – podkreśla Marta Augustyn, dyrektor w Dziale Wynajmu Powierzchni Handlowych w JLL.

Dodaje, że najemcy są zainteresowani przede wszystkim obecnością w najlepszych obiektach handlowych, zlokalizowanych w głównych aglomeracjach, podczas gdy właściciele centrów gorzej postrzeganych przez rynek oraz tych w miastach o wysokim stopniu nasycenia powierzchnią handlową powinni być przygotowani na obniżki stawek czynszowych. Do rzadkości nie należą także wysokie oczekiwania najemców co do partycypacji właściciela w kosztach wykończenia lokali.

Szymon Łukasik, associate w dziale powierzchni handlowych w Cushman & Wakefield uważa, że rynek spragniony jest nowych graczy.

– W tej chwili w fazie przygotowań do rozpoczęcia otwierania sklepów są marki z Czech i Słowacji – zdradza Szymon Łukasik. Nie chce jednak powiedzieć, o jakie firmy chodzi.

– Widać również wzmożoną aktywność wśród sieci fitnessowych, które poszukują nowych lokalizacji, i to nie tylko w obiektach handlowych, ale też przy ulicach lub na osiedlach – opowiada ekspert Cushman & Wakefield.

Nie tylko w stolicy, ?nie tylko z odzieżą

Zdaniem Marty Machus-Burek w tym roku w Polsce zadebiutuje w galeriach handlowych zaskakująco mało marek.

– Pozytywne jest natomiast to, że część debiutantów nie skupiła się na otwarciu tylko jednego sklepu w danym centrum w Warszawie – tak jak czyniło wiele sieci wchodzących na polski rynek – tylko jednocześnie wzięła pod uwagę inne miasta Polski – mówi ekspertka Colliers International. Przykładem takich marek są np. English Home, Piazza di Moda czy Inside, które podpisały od razu po kilka umów najmu w różnych lokalizacjach w Polsce.

– Ciekawe jest również to, że Desigual, który funkcjonował do tej pory w Polsce jedynie w formacie outletowym, otworzył swój regularny sklep – dodaje Marta Machus-Burek. – Nadal prężnie rozwija się branża health and beauty obejmująca również apteki i drogerie. Jej wzrost widoczny jest właśnie w rozwoju sieci drogerii. W tym roku firma Rossmann zapowiada otwarcie swojego tysięcznego sklepu w Polsce. Dobrze zapowiada się także rozwój branży sportowej i tzw. outdoorowej. Jest to związane ze zmieniającym się stylem życia Polaków, rosnącą aktywnością sportową i rekreacyjną oraz wynikającym z tego wzrostem wydatków na artykuły sportowe – opowiada.

Swoją linię sportową rozwijają m.in. H&M czy Marks & Spencer. Z kolei polska marka 4F, która została stworzona i wykreowana jako marka z kategorii sport fashion, z powodzeniem rozwija się w centrach handlowych, gdzie szybko zdobyła wysoką pozycję na rynku.

– Z tym sektorem związany jest także rozwój sieci fitness – nowe marki pojawiają się na polskim rynku, a te istniejące kontynuują swój rozwój. W innej kategorii widzimy także rozwój branży gastronomicznej. Powstają nowe koncepty, zarówno restauracje, jak i cukiernie, lodziarnie, punkty serwujące różnego rodzaju napoje, desery – opowiada Marta Machus-Burek.

Dodaje, że spore wyzwanie stoi przed branżą odzieżową ze względu na bardzo dużą konkurencję w tym segmencie.

Szymon Łukasik uważa, że sytuacja na krajowym rynku handlowym może zostać określona jako stabilna.

– Duże sieci odzieżowe poszukują możliwości otwierania kolejnych sklepów w miastach, gdzie potencjał jest wystarczający i gdzie kolejne otwarcie nie wpłynie negatywnie na istniejące sklepy. Projekty planowane i te w budowie są w trakcie procesu najmu. Choć polski rynek powierzchni handlowych można uznać za nasycony, to w porównaniu ze średnią europejską i naszymi badaniami nadal jest miejsce na nowe projekty, a także przebudowy i rozbudowy istniejących obiektów handlowych – zapewnia Szymon Łukasik.

Zwraca uwagę, że obok regularnych centrów handlowych, w Polsce coraz większą popularność zyskują parki handlowe dostosowane do potrzeb mieszkańców mniejszych miast lub obsługujące lokalnie dzielnice większych ośrodków. To one zapewniają dostęp do podstawowej oferty spożywczej, usługowej i modowej w mniejszych miastach.

– Duża część aktywności na rynku handlowym to prace przy rekomercjalizacjach i optymalizacji układu najemców w galeriach. Szczególnie tych, które już od dłuższego czasu działają i mają swojego klienta – mówi Szymon Łukasik. – W roku 2015 czeka nas kilka ciekawych otwarć, np. przebudowanego parku handlowego Bielany (Inter Ikea), centrum Ogrody w Elblągu czy Galerii Neptun w Starogardzie Gdańskim – dodaje.

Konkurencja na rynku jest duża. – W trzecim kwartale tego roku w dalszym ciągu mieliśmy do czynienia z rynkiem najemcy, z odczuwalną presją na wysokość czynszów i wszelkiego rodzaju dodatkowe zachęty dla najemców. Dotyczyło to nie tylko dużych najemców, ale także tych mniejszych – opowiada Marta Machus-Burek, dyrektor ds. strategii handlowych w Dziale Doradztwa i Rozwoju Projektów Inwestycyjnych w Colliers International.

Dodaje, że charakterystycznym zjawiskiem jest coraz większa polaryzacja centrów handlowych na rynkach lokalnych: dominujące centra stają się jeszcze bardziej atrakcyjne i mocniejsze, a pozostałe walczą o utrzymanie pozycji i poziomów najmu.

Pozostało 89% artykułu
Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli
Nieruchomości
Polska centralna. Magnes na firmy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Przez wynajem na doby wspólnota zapłaci więcej