W Gdańsku ceny wywoławcze mieszkań w stosunku do ubiegłego roku prawie się nie zmieniły – ocenia Łukasz Browarczyk z BIG Nieruchomości. Natomiast wzrosła różnica między stawkami ofertowymi i transakcyjnymi, kupującym udaje się wynegocjować coraz większe upusty. W ostatnich tygodniach roku zwiększyło się zainteresowanie zakupem mieszkań. Wiąże się to ze zmianą od stycznia 2015 r. warunków udzielania kredytów. Najwięcej pytań dotyczy lokali dwupokojowych, w cenie do 200 tys. zł, oraz trzypokojowych, które kosztują około 250 tys. zł. Rośnie popyt na mieszkania położone na obrzeżach, m.in. w Pruszczu Gdańskim, Straszynie, Baninie.

W Koszalinie coraz więcej osób sprzedaje małe lokale i kupuje większe – obserwuje Barbara Urbanowicz z UCN. Oznacza to, że w społeczeństwie maleje obawa przed zadłużaniem się. Nadal najwięcej transakcji dotyczy lokali dwupokojowych, do 200 tys. zł. Chętnie kupowane są najtańsze, nawet jeśli trzeba je remontować.

W Toruniu w czwartym kwartale roku na rynku mieszkań widać wzmożony ruch – twierdzi Tomasz Laskowski z Metrohouse. To efekt wzrostu od przyszłego roku minimalnego obowiązkowego wkładu własnego przy zaciąganiu kredytu – z 5 do 10 proc. Sprzedają się głównie mieszkania dwu- i trzypokojowe w blokach czteropiętrowych. Zainteresowaniem cieszą się lokalizacje: Mokre, Chełmińskie Przedmieście, Koniuchy, osiedle Uniwersyteckie. Ceny transakcyjne wynoszą 3–4 tys. zł za mkw.